W sobotę o godz. 20:30 reprezentacja Polski zagra jeden z najważniejszych meczów w tym turnieju. Zmierzy się ze Słowenią o arcyważne zwycięstwo, w kontekście walki w drugiej fazie grupowej. Jeśli Biało-Czerwoni wygrają, to rozpoczną tę fazę z dwoma punktami.
Który zawodnik reprezentacji Polski może wam wyrządzić najwięcej krzywdy na boisku? - spytaliśmy Urosa Zormana, trenera reprezentacji Słowenii, który tradycyjnie miło witał polskich dziennikarzy. Trener reprezentacji Słowenii nieoczekiwanie nie wskazał liderów reprezentacji Polski: Arkadiusza Moryty, Szymona Sićko, Michała Daszka czy Michała Olejniczaka, lecz rezerwowego rozgrywającego, Piotra Jędraszczyka.
- Mogę powiedzieć, że na pewno trochę zaskoczył mnie ten młody środkowy rozgrywający, niepozorny Piotrek Jędraszczyk. Widziałem już parę jego meczów wcześniejszych, ale z Francją, mistrzem olimpijskim i faworytem mistrzostw świata, zagrał naprawdę świetnie. Nie miał żadnych kompleksów. Byłem pod wrażeniem jego gry - powiedział Uros Zorman, trener reprezentacji Polski w rozmowie ze Sport.pl.
Jędraszczyk stylem gry przypomina trochę właśnie słoweńskich rozgrywających: Domena Makuca, Roka Ovniceka, Deana Bombaca, czy właśnie kiedyś Urosa Zormana.
- Świetnie gra jeden na jeden, potrafi wejść w strefę. Ma bardzo dobry, szybki zwód. Wraz z "Olejem" [Michał Olejniczak - red.] sprawiali bardzo dużo problemów Francuzom. Wydaje mi się, że tutaj może być nasz największy problem, wyzwanie. Będziemy musieli ich odrzucić od naszej strefy - przyznał Uros Zorman.
Były świetny rozgrywający Industrii Kielce, a potem asystenta trenera Talanta Dujszebajewa, pochwalił też całą polską drugą linię. - Jędraszczyk z Olejniczakiem tworzą fajny duet środkowych rozgrywających, a przecież obok mają świetnie rzucającego Sićko, który prezentuje też światową klasę i naprawdę potrafi odpalić bombę z drugiej linii. Daszek nie ma rzutu z drugiej linii, ale wszystko inne super robi, dynamicznie wchodzi i dużo widzi - dodał Uros Zorman.
Początek meczu Polska - Słowenia w sobotę o godz. 20.30. W drugim meczu tej grupy Francja zagra z Arabią Saudyjską (godz. 18). W poniedziałek drużyna trenera Patryka Rombla zmierzy się z Arabią Saudyjską (godz. 20.30).
W piątek osiem kolejnych spotkań na MŚ - o godz. 18: Argentyna - Holandia, Tunezja - Bahrajn, Maroko - USA, Niemcy - Katar, a o godz. 20.30: Dania - Belgia, Chorwacja - Egipt, Norwegia - Macedonia Północna, Serbia - Algieria.