Piętnaście sekund przed końcem meczu, chwilę po czasie wziętym przez trenera Xaviera Sabate, płocczanie mieli piłkę. Dobrze rozegrali akcję, wypracowali pozycję rzutową swojemu bombardierowi, Siergiejowi Kosorotowi. Ten mierzący dwa metry wzrostu Rosjanin nie miał w środę najlepszej dnia (skuteczność 4/11), ale mógł zdobyć zwycięskiego gola. Trafił jednak tylko w poprzeczkę. Gospodarze mieli akcję, by wygrać. Pilipowić obronił jednak rzut z drugiej linii Milosa Kosa.
Jeszcze przed meczem rozegranym nie w Zabrzebiu, ale w City Sports Hall w Varazdinie na płocki zespół spadł kolejny problem zdrowotny na rozegraniu. Od finałów mistrzostw Polski z ubiegłego sezonu z Łomżą Industrią Kielce kontuzjowany jest bowiem podstawowy środkowy rozgrywający, Niko Mindegia. Okazało się bowiem, że urazu doznał doświadczony Hiszpan, dwukrotny mistrz Europy i mistrz świata - Daniel Sarmiento. - Podczas jednego z ostatnich treningów w Płocku, kontuzji doznał Daniel Sarmiento. Hiszpana czeka przerwa od gry, a także konsultacja lekarska w Barcelonie - napisał płocki klub na oficjalnej stronie klubowej.
Co ciekawe, pod nieobecność Mindegii oraz Sarmiento w wyjściowym składzie wyszedł nie podstawowy w ostatnich meczach środkowy rozgrywający, Rosjanin Dmitrij Żytnikow, a 22-letni Japończyk Kosuke Yasuhira. W bardzo wyrównanej pierwszej połowie zaprezentował się z dobrej strony, miał kilka dobrych, odważnych akcji w ofensywie. Imponował szybkością. Co prawda, gola nie zdobył (skuteczność 0/2), ale miał kilka asyst. Jedną z nich można zobaczyć w linku poniżej.
Na początku drugiej połowy zdobył piękną bramkę. - To zdecydowanie najładniejsza bramka w tym meczu. Niesamowicie zrobił to Japończyk - powiedział komentator Eurosportu.
Jeszcze w 44. minucie goście prowadzili 22:20. 180 sekund później po dwóch trafieniach z rzutów karnych Siroticia i do pustej bramki Cavara gospdoarze wygrywali 23:22. Sabate wziął czas, płocczanie wrócili na prowadzenie, ale doszło do emocjonującej końcówki, którą opisaliśmy powyżej.
W innym meczu "płockiej grupy" Dinamo Bukareszt przegrało z PSG 29:36 (16:22). W czwartek w Lidze Mistrzów zagra druga polska drużyna - Łomża Industria Kielce. Zespół prowadzony przez Talanta Dujszebajewa zmierzy się na wyjeździe z Celje Pivovarna Lasko. Początek meczu o godz. 18.45.