Miniony sezon dla Orlenu Wisły Płock był wyjątkowy i to z kilku względów. Najpierw ekipa prowadzona przez Xaviego Sabate wywalczyła brązowy medal podczas rozgrywek Final 4 Ligi Europy, w później sensacyjnie rozprawiła się z Łomżą Vive Kielce w finale Pucharu Polski.
Ta sztuka nie udała się już w PGNiG Superlidze. Zwycięstwo w tych rozgrywkach byłoby dla Orlen Wisły Płock szansą na osiągnięcie kolejnego sukcesu na arenie międzynarodowej. Mistrzowie kraju dostają bowiem prawo walki w Lidze Mistrzów, w której mierzy się ze sobą szesnaście zespołów. Dziesięć miejsc zarezerwowanych jest dla mistrzów krajów o najwyższych miejscach w rankingu EHF, z czego dwa miejsca przeznaczone są dla mistrza i wicemistrza Niemiec.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl
Wisła postanowiła powalczyć o Ligę Mistrzów i kilkanaście dni temu złożyła wniosek o przyznanie "dzikiej karty". O siedem "dzikich kart" rywalizowało trzynaście drużyn, natomiast dziewięć miało już pewny udział. Wybierając zespoły, które otrzymają prawo gry w LM, EHF kierowała się takimi kryteriami jak "lokalizacja", "telewizja", "przeszłe wyniki w zawodach EHF" oraz "zarządzanie produktem i technologia cyfrowa"". Nie brano pod uwagę kryterium widzów ze względu na pandemię koronawirusa.
W poniedziałek ogłoszono decyzję. I ta okazała się szczęśliwa dla klubu z Płocka. Wicemistrzowie Polski po dwóch latach rywalizacji w Lidze Europejskiej wrócą do Ligi Mistrzów. To będzie ich 14. występ w tych rozgrywkach.
Oprócz Orlen Wisły Płock Polskę w Lidze Mistrzów będzie reprezentować również Łomża Vive Kielce. Mistrzowie Polski w niedawno zakończonej poprzedniej edycji dotarli aż do finału. Po dramatycznej końcówce przegrali z Barceloną po rzutach karnych.
Odrzucono wnioski takich klubów jak Fraikin BM. Granollers (Hiszpania), Sporting CP (Portugalia), CS Minaur Baia Mare (Rumunia), Kadetten Schaffhausen (Szwajcaria) i Ystads IF HF (Szwecja). Nie rozpatrywano wniosku ukraińskiego HC Motor "ponieważ istnieje zbyt wiele niepewności organizacyjnych, biorąc pod uwagę obecną sytuację klubu".