Gorąco przed "Świętą Wojną" w PGNiG Superlidze. Wisła grozi wystawieniem rezerw

Złe wieści dla Orlenu Wisły Płock. Komisarz PGNiG Superligi nie zgodził się na ponowne przełożenie decydującego o mistrzostwie Polski spotkania z Łomżą Vive Kielce. Zostanie ono rozegrane 24 maja, na cztery dni przed Final Four Ligi Europejskiej, w którym Orlen Wisła weźmie udział. - Jak do przełożenia nie dojdzie, być może zagramy drugą drużyną - groził trener płocczan Xavi Sabate.

Będzie gorąco przed kolejną "Świętą Wojną" w Superlidze piłkarzy ręcznych. Wszystko dlatego, że liga nie zdecydowała się przychylić do wniosku Orlenu Wisły Płock o przełożenie meczu z Łomżą Vive Kielce na 12 czerwca. Wcześniej inaczej potraktowano wniosek kielczan, zmieniając datę spotkania z 14 na 24 maja. 

Zobacz wideo Borek: Lewandowski chyba dojrzał do tego, by zmienić otoczenie

To już pewne - "Święta Wojna" odbędzie się 24 maja. Orlen Wisła nie będzie zadowolona

W poniedziałek Komisarz Ligi Piotr Łebek potwierdził, że mimo awansu płocczan do Final Four Ligi Europejskiej, ich ostatni i decydujący mecz ligowy nie zostanie przełożony na czerwiec. 

„Komisarz Ligi podtrzymał swoją decyzję wydaną w dniu 15 kwietnia 2022 roku, dotyczącą daty rozegrania meczu pomiędzy Orlen Wisłą Płock a Łomżą Vive Kielce. Spotkanie odbędzie się we wtorek, 24 maja o godzinie 19.15" - czytamy w komunikacie. 

"W związku ze złożonym przez klub Orlen Wisła Płock wnioskiem o zmianę terminu meczu pomiędzy Orlen Wisłą Płock a Łomżą Vive Kielce Komisarz Ligi podjął decyzję o utrzymaniu terminu rozegrania spotkania w dniu 24 maja 2022 r. Podniesiony przez klub Orlen Wisła Płock fakt udziału w rozgrywkach europejskich został uwzględniony już w decyzji wyznaczającej termin meczu na dzień 24 maja 2022 roku" - dodano.

Waga tego meczu będzie przeogromna. Jeśli Orlen Wisła Płock we wtorek pokona na wyjeździe Chrobrego Głogów, przed ostatnią kolejką będzie traciła do swojego największego rywala tylko trzy punkty. Drużyny z Kielc i Płocka były w tym sezonie bezbłędne, a pierwszą "Świętą Wojnę" rozegraną w Kielcach Łomża Vive wygrała tylko 27:26.

Co to oznacza? Że jeśli Orlen Wisła Płock wygra rewanż z Kielcami 24 maja we własnej hali różnicą co najmniej dwóch goli, to ona po 11 latach zdetronizuje Łomżę Vive. Zespół z Kielc od 2009 roku wygrał w 13 sezonach 12 tytułów mistrzowskich i tylko w sezonie 2010/11 musiał uznać wyższość Wisły.

Pierwotnie to spotkanie przełożono z 14 na 24 maja ze względu na wniosek Łomży Vive, która w dniach 12-18 maja rozegra dwa ćwierćfinałowe mecze Ligi Mistrzów z francuskim Montpellier. Orlen Wisłę z kolei czeka walka o zwycięstwo w Lidze Europejskiej. 28 maja w półfinale jej rywalem będzie gospodarz turnieju - Benfica Lizbona.

"Jeśli mecz będzie 24 maja, możemy zagrać drugą drużyną"

Xavi Sabate, trener „Nafciarzy", zapowiadał w rozmowie z portalem rmixx.pl, że w razie odrzucenia wniosku płocczan, mogą oni zagrać o mistrzostwo Polski drugą drużyną, gdyż Orlen Wisła chce się jak najlepiej przygotować do Final Four Ligi Europejskiej.

– Chcielibyśmy tam pojechać, aby wygrać. To jest nasz cel. Przede wszystkim musimy jednak wiedzieć, kiedy będzie finałowy mecz z Kielcami. Jeśli będzie 24 maja, to zdecydujemy, co jest najlepsze dla naszych graczy. Bierzemy pod uwagę wszystkie opcje: zagrać drugą drużyną czy niektórymi graczami drugiej drużyny, lub nie - groził Hiszpan. 

Trudno się spodziewać, żeby Sabate spełnił swoje groźby, ale wszystko wskazuje, że przed zaplanowaną na 24 maja "Świętą Wojną" jeszcze będzie się działo. 

Więcej o: