Mikkel Hansen to jeden z najlepszych zawodników świata. 34-letni uniwersalny rozgrywający od dziesięciu lat jest gwiazdą PSG. Podpisując czteroletni kontrakt został najlepiej zarabiającym wówczas piłkarzem ręcznym świata inkasując ponad milion euro rocznie. Trzy razy był już wybierany najlepszym piłkarzem ręcznym świata (w latach 2011, 2015 i 2018).
Koniec sezonu gwiazdy PSG
W tym sezonie Mikkel Hansen marzył, by na zakończenie gry w tym klubie wreszcie zwyciężyć w Lidze Mistrzów. Hansen z PSG wygrywał bowiem wszystko we Francji, ale brakowało tego najważniejszego triumfu w Europie. PSG w ostatnich pięciu sezonach aż cztery razy był w Final Four w Kolonii. Trzy razy Francuzi zajęli trzecie miejsce, a w sezonie 2016/2017 niespodziewanie przegrali finał z Vardarem Skopje.
Wiadomo już, że jeśli PSG awansuje do Final Four w tym roku, to Hansen w nim nie zagra. Duński gwiazdor, złoty i srebrny medalista igrzysk olimpijskich, dwukrotny mistrz świata przeszedł w Danii operację kolana. Miał nie grać od czterech do sześciu tygodni. W ubiegłym tygodniu Hansen wrócił do Paryża, by rozpocząć rehabilitację.
- Tam zachorował na zapalenie żył kończyn dolnych połączonej z zatorem płucnym. Ta choroba nie pasuje do sportów kontaktowych na wysokim poziomie, dlatego Hansen nie powróci w tym sezonie pisze francuski klub.
Hansen będzie się leczył od czterech do sześciu miesięcy. Jego brak to spore osłabienie dla PSG, które o ćwierćfinał rozgrywek będzie rywalizować w dwumeczu z norweskim Elverum Handball. W Lidze Mistrzów w tym sezonie Hansen zdobył 75 bramek i zajmował czwarte miejsce wśród najskuteczniejszych zawodników rozgrywek.
Hansen nie zagra zatem już w PSG. Swoją karierę od przyszłego sezonu będzie kontynuował w tworzącym bardzo silny klub - Aalborg Handball. Podpisał z tym klubem trzyletni kontrakt.
