Niebezpieczny wypadek pod Wrocławiem. Piłkarka dziękuje. "Uratowałeś nam życie"

Szczypiornistki Suzuki Korony Handball Kielce miały wypadek nieopodal Wrocławia. Zawodniczki przemieszczały się dwoma busami i nagle w jednym pękła opona. Zderzenie wyglądało naprawdę niebezpiecznie, ale na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Informację o wypadku przekazano na oficjalnej stronie klubu. Żeńska drużyna Suzuki Korony Handball Kielce jechała na zaległy mecz 18. kolejki Superligi, w którym miała się zmierzyć z Zagłębiem Lubin. Zawodniczki podróżowały dwoma busami. W jednym z nich pękła opona. Pojazd uderzył w jadącego na równoległym pasie tira, a następnie w barierki energochłonne. Finalnie skończył na poboczu.

Zobacz wideo Właściciel Wisły Kraków wyznaje. "Trzeba było dokonać tego wcześniej"

Wypadek zawodniczek z Kielc. "Wszystkie są w szoku"

- Kilka zawodniczek jest mocno potłuczonych. Wszystkie są w szoku, bo sytuacja wyglądała naprawdę bardzo groźnie - poinformowała Agnieszka Młynarska-Papaj, dyrektor ds. marketingu i PR w kieleckim klubie. 

Więcej sportowych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Drugi pojazd nie brał udziału w wypadku. Auto, które wylądowało na poboczu prowadził Krzysztof Demko, członek zarządu Suzuki Korony Handball Kielce. Z relacji uzyskanej przez dziennikarzy wynika, że to jego przytomna reakcja przyczyniła się do jedynie drobnych urazów. 

- Z reguły nie udzielam się wpisami na portalach społecznościowych, ale dzisiaj muszę. Dziękuje Krzysztof Demko, że dzisiejszego dnia poprzez przytomność swojego umysłu i posiadane umiejętności w prowadzeniu pojazdu uratowałeś nam zdrowie... a może nawet życie!!!!! - napisała Marta Rosińska, najbardziej doświadczona zawodniczka Suzuki Korony Handball Kielce.

Wpis Marty Rosińskiej na FacebookuWpis Marty Rosińskiej na Facebooku Screen Facebook

Spotkanie Suzuki Korony Handball Kielce z Zagłębiem Lubin miało się odbyć w środę, 16 marca o godz. 18:30. Z powodu wypadku podjęto decyzję o przełożeniu starcia na inny termin. Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się spotkanie.  Warto w tej sytuacji pochwalić także klub z Lubina, który pomógł kielczankom wrócić do domu. 

Zagłębie Lubin to aktualne mistrzynie Polski w piłce ręcznej, które w tym sezonie zajmują 2. miejsce w tabeli. Suzuki Korona Handball w roli beniaminka radzi sobie dużo gorzej. Zawodniczki znajdują się na ostatnim miejscu w tabeli z bilansem zaledwie jednej wygranej i aż 16 porażek. Dla porównania drużyna z Lubina wygrała tych spotkań 16. Lepszy bilans od mistrzyń kraju ma inny zespół z tego miasta MKS FunFloor Perła Lublin (17).  

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.