Reprezentacja Polski awansowała do fazy zasadniczej mistrzostw Europy w piłce ręcznej. W fazie wstępnej zespół Patryka Rombla pokonał Austrię 36:31 i Białoruś 29:20 oraz przegrał z Niemcami 23:30. Porażka w ostatnim meczu sprawiła, że do drugiej fazy turnieju Polacy weszli bez punktów.
W tej części rywalizacji liczą się bowiem punkty zdobyte w meczu z zespołem, który także awansował do fazy zasadniczej. Obecnie w turnieju pozostało 12 najlepszych drużyn, które zostały podzielone na dwie grupy. Polacy trafili do grupy z Niemcami (z nimi już nie zagramy), Hiszpanią, Rosją, Szwecją i Norwegią.
Trzy pierwsze drużyny do fazy zasadniczej awansowały z dwoma punktami. Szwecja, Norwegia i Polska nie miały na koncie żadnego punktu. Szwedzi ten stan rzeczy zmienili w czwartek, bo w pierwszym meczu w naszej grupie pokonali Rosjan 29:23.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
W czwartek kolejne zwycięstwo na turnieju odnieśli broniący tytułu Hiszpanie. W rozpoczętym o 18:00 meczu pokonali Niemców 29:23, czym mocno przybliżyli się do awansu do półfinału. O 20:30 rozpocznie się ostatnie spotkanie pierwszej kolejki zasadniczej, w którym Polska zagra z Norwegią, czyli brązowym medalistą ostatnich mistrzostw Europy.
Zespół Rombla, jeśli chce marzyć o awansie do strefy medalowej, powinien dzisiaj wygrać. Trzeba jednak podkreślić, że taki scenariusz, podobnie jak każda wygrana naszego zespołu w fazie zasadniczej, byłby bardzo dużą niespodzianką, by nie powiedzieć sensacją.
Sytuacja w "polskiej" grupie fazy zasadniczej ME:
W piątek reprezentacja Polski zagra ze Szwecją (18:00), w niedzielę z Rosją (15:30), a we wtorek z Hiszpanią (15:30). Do strefy medalowej awansują dwie najlepsze drużyny z grupy. Zespół z trzeciego miejsca w grupie zagra o 5. miejsce w turnieju.