Polscy piłkarze ręczni w ostatni piątek mieli zagrać z Japonią podczas turnieju w Cuence. Ostatecznie jednak do pojedynku nie doszło. Azjatycka drużyna wycofała się z dalszej rywalizacji w Hiszpanii, bo w jej szeregach wykryto pozytywne przypadki zakażenia koronawirusem.
Piątkowe starcie z Iranem było jednym z dwóch, jakie biało-czerwoni rozegrają w ramach przygotowań do rozpoczynających się w przyszłym tygodniu mistrzostw Europy. Gospodarzom Spanish International Cup nie udało się na szybko znaleźć zastępstwa dla Japonii, przez co terminarz Polaków musiał zostać zmodyfikowany.
Drużyna Patryka Rombla miała za sobą udaną passę dwóch kolejnych zwycięstw. W poprzednich meczach towarzyskich polscy piłkarze ręczni wygrali 28:27 z Japonią i 33:27 z Holandią. W meczu z Iranem byli zdecydowanym faworytem. Rywale w czwartek przegrali z Hiszpanią aż 14 bramkami (22:36).
Pierwsza połowa meczu stała na dość wyrównanym poziomie. Polacy schodzili na przerwę tylko z dwubramkowym prowadzeniem (20:18). Najbardziej do tego wyniku przyczynił się Arkadiusz Moryto, prawoskrzydłowy Vive Łomży Kielce, który zdobył osiem goli.
W drugiej części spotkania dominacja Polaków była już zdecydowanie bardziej widoczna. W pierwszych 10 minutach biało-czerwoni osiągnęli siedmiobramkową przewagę i nie oddali jej niemal do samego końca. W ostatnich fragmentach Polacy spokojnie kontrolowali przebieg meczu i wygrali 35:29.
Po meczu z Iranem reprezentanci Polski rozegrają w Cuence jeszcze tylko jedno starcie. W sobotę 8 stycznia o godzinie 20.30 biało-czerwoni zagrają z Hiszpanią.
Polska: Morawski, Kornecki - Moryto 10, Beckman 5, Adamski 4, Daszek 4, Czuwara 4, Dawydzik 3, Przytuła 3, Walczak 1, Olejniczak 1, Przybylski, Pilitowski.