W miniony weekend odbyły się spotkania o brązowy medal mistrzostw Europy w piłce ręcznej plażowej kobiet w bułgarskiej Warnie. Norweżki walczyły o trzecie miejsce w turnieju z Hiszpankami, ale finalnie przegrały 40:44. Drużyna ze Skandynawii wystąpiła w niebieskich spodenkach, które są zabronioną częścią stroju.
Zgodnie z przepisami Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej (IHF) zawodniczki są zobowiązane do noszenia majtek od bikini. Tuż przed rozpoczęciem imprezy Norweżki poprosiły Europejską Federację Piłki Ręcznej (EHF) o pozwolenie na grę w spodenkach zamiast majtek od bikini. Spotkały się jednak z odmową, a później nowe sankcje weszły w życie.
Kobieca reprezentacja Norwegii została ukarana grzywną w wysokości 1500 euro – po 150 euro na zawodniczkę za nieregulaminowy strój. Na tę sytuację zareagowała amerykańska piosenkarka Pink, która wystosowała konkretne oświadczenie. "Jestem dumna z Norweżek za protestowanie przeciwko bardzo seksistowskim zasadom dotyczących ich ubioru. EHF powinna zostać ukarana za seksizm. Brawo dla Was, drogie Panie. Chętnie zapłacę za Was grzywnę. Tak trzymać" – napisała Alecia Beth Moore.
Wcześniej po stronie szczypiornistek stanął prezes Norweskiego Związku Piłki Ręcznej, czyli Kare Geir Lio, który obiecał zapłacenie grzywny. "Oczywiście, że zapłacilibyśmy każdą karę pieniężną. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Tu powinien być wolny wybór" – powiedział. Na ten moment nie wiadomo, kto zapłaci nałożoną na Norweżki grzywnę.