Jak on to zrobił?! Nowy zawodnik Vive Kielce znów zachwycił w Lidze Mistrzów! [WIDEO]

Kolejny raz w tym sezonie zachwycił Dylan Nahi, lewoskrzydłowy PSG, a od nowego sezonu zawodnik Łomży Vive Kielce.

Dylan Nahi w środowy wieczór w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów: PSG - THW Kiel, zachwycił kibiców piłki ręcznej dwoma bardzo spektakularnymi akcjami. Zwłaszcza bramką, którą zdobył w 47. minucie.

Nahi znów zachwycił

Gospodarze rozgrywali wówczas akcję w ataku pozycyjnym. Sędziowie zasygnalizowali już grę pasywną i na rzut z drugiej linii zdecydował się znakomicie w tym meczu dysponowany Elohim Prandi (aż dziewięć goli i tylko jedna pomyłka), ale został zablokowany przez niemiecki blok. Do piłki dobiegł jednak nominalny skrzydłowy Dylan Nahi i zdecydował się na akcję z drugiej linii. Został zatrzymany przez dwóch obrońców THW Kiel: Pavla Horaka i Haralda Reinkinda. Zdołał jednak upadając, stojąc tyłem do bramki, rzucić piękną bramkę nad głową bramkarza Niklasa Landina. Niemcy domagali się faulu ofensywnego, ale sędziowie uznali gola.

To jednak nie była jedyna efektowna akcja lewoskrzydłowego PSG, a od nowego sezonu Łomży Vive Kielce. Dylan Nahi w 15. minucie przechwycił piłkę, pięknie minął dwóch rywali i przebiegł niemal całe boisko. Zatrzymał go dopiero faulem Sander Sagosen i dostał dwuminutową karę.

PSG pokonał u siebie THW Kiel 34:28 (16:15) i awansował do Final Four Ligi Mistrzów. Dylan Nahi w rewanżu zdobył sześć bramek, a oddał dwa rzuty więcej. Oprócz PSG w Kolonii zagra również duński Aalborg, który co prawda przegrał na wyjeździe z Flensburgiem 29:33, ale utrzymał przewagę z meczu u siebie (26:21).

W czwartek dwa ostatnie spotkania ćwierćfinałowe: Barcelona - Mieszkow Brześć (33:29 w pierwszym spotkaniu) i Telekom Veszprem - Nantes (28:32). Ci ostatni w II rundzie Ligi Mistrzów wyeliminowali w dwumeczu Łomżę Vive Kielce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.