W ramach meczów drugiej kolejki spotkań na mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych - Dania, czyli jeden z faworytów imprezy, zmierzyła się z Węgrami. Duńczycy nie mogli pozwolić sobie na porażkę, bo w pierwszym meczu sensacyjnie przegrali z Islandią 30:31.
W drugim meczu długo zapowiadało się jednak na sensację, bo Węgrzy długo prowadzili, a po 21 minutach Dania przegrywała już 6:10. Te straty jednak szybko udało się odrobić. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 24:24, co nie jest najlepszą informacją dla drużyny mistrzów świata.
Awans nie zależy już tylko od Danii
Remis daje Duńczykom nadzieję na awans do kolejnej rundy, ale ich dalszy los w turnieju zależy też od innych drużyn. W ostatnim, środowym spotkaniu Dania musi nie tylko pokonać reprezentację Rosji, ale musi też liczyć na to, że Węgry przegrają z pewną awansu Islandią. Gdyby Duńczycy odpadli, byłaby to już druga wielka sensacja fazy grupowej.
We wtorek zagra za to reprezentacja Polski, która zmierzy się ze Szwecją. Polacy mają już tylko matematyczne szanse na awans, ale trudno spodziewać się, że pokonamy faworyzowanych rywali, jeśli nie byliśmy w stanie sprostać zdecydowanie słabszym drużynom.
Dania - Węgry 24:24 (11:13)
Dania: Landin, Green - Kirkelokke 2, Bramming 6, Lauge Schmidt 3, Zachariassen 2, Saugstrup Jensen, Lindberg 2, Toft Hansen 1, Mollgaard Jensen, Mensah Larsen 3, Hansen M. 3, Olsen, Hansen J., Damgaard Nielsen 2, Andersson.
Węgry: Szekely, Mikler - Sipos, Balogh 7, Ligetvari, Boka 2, Gyori 1, Nagy 4, Rosta, Mathe 2, Banhidi, Szita 5, Bartok, Ubornyak, Hornyak 3, Toth
