Meczem ze Słowenią polscy piłkarze ręczni zainaugurowali w szwedzkim Goeteborgu tegoroczne mistrzostwa Europy. Biało-czerwoni mieli trudne zadanie, bo Słowenia to jeden z faworytów do medali. Nasza drużyna jest zaś w przebudowie po złotych czasach polskiego szczypiorniaka. Sam występ na Euro jest już dla Polaków sukcesem.
Podopieczni Patryka Rombla rozpoczęli spotkanie ze Słoweńcami nadspodziewanie dobrze. Pierwszą połowę przegrali nieznacznie - 11:13. Gdyby nie dwa zmarnowane przez Polaków rzuty karne, byłby nawet remis. Imponowali zwłaszcza Maciej Pilitowski i Dawid Dawydzik, którzy trafiali z trudnych pozycji.
W drugiej połowie przewaga rywali urosła nawet do 5 bramek. Biało-czerwoni w ostatnich minutach rzucili się do odrabiania strat. Nie starczyło im jednak czasu. Przegrali 23:26, ale zaprezentowali się lepiej, niż można było tego oczekiwać.
W drugim piątkowym meczu naszej grupy gospodarze Szwedzi zmierzą się o 20:30 ze Szwajcarami. Biało-czerwoni kolejne spotkanie grupowe rozegrają w niedzielę. Tego dnia rywalizować będą ze Szwajcarią od godziny 16:00. Relacja na Sport.pl. Do dalszej fazy turnieju awansują dwie najlepsze ekipy.