Przed pierwszą syreną rozpoczynającą mecz faworytem tego pojedynku byli Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi zgodnie z opiniami ekspertów bez żadnych problemów pokonali Węgrów.
Spotkanie toczyło się pod dyktando Niemców od pierwszej do ostatniej minuty. Podopieczni Dagura Sigurdssona byli niezwykle efektywni w ataku, ale tak duża różnica w wyniku między dwoma zespołami to także zasługa golkiperów reprezentacji Niemiec. Zarówno Wolff jak i Lichtlein bronili doskonale.
Porażka Węgrów, oznacza koniec ich marzeń o wyjściu z grupy. Niemcy natomiast są potencjalnym rywalem reprezentacji Polski w fazie pucharowej.
"Dzidziuś", "Kola", "Gadżet"... Poznajcie ksywy polskich piłkarzy ręcznych [RYSUNKI]