ME piłkarzy ręcznych 2016. Lijewski: zmęczenie psychiczne było duże

- Zmęczenie odczuwaliśmy, zwłaszcza psychiczne, bo emocji było bardzo dużo. Cieszę się, że przerwa była dłuższa niż zwykle - mówi Krzysztof Lijewski. Po czterech dobach od zwycięstwa nad Francją polscy piłkarze ręczni zaczynają drugą fazę mistrzostw Europy. W sobotę w Krakowie zmierzą się z Norwegią. Relacja na żywo w Sport.pl od godz. 20.30

Łukasz Jachimiak: po waszym zwycięstwie liczymy - i my, i na kibice - ilu punktów potrzebujecie w drugiej fazie, żeby awansować do półfinału. Też sobie wyliczyliście, że jeśli wygracie z Norwegią i Białorusią, to na Chorwację wyjdziecie już pewni miejsca w "czwórce"?

Krzysztof Lijewski: U nas żadnego kalkulowania, żadnej matematyki nie ma. Jest tylko najbliższy rywal, czyli Norwegia. Staramy się twardo stąpać po ziemi, nie odlatywać w chmury. Jeszcze dużo jest do zrobienia na boisku, na nim się rozstrzygnie, kto jest, a kto nie jest bohaterem.

Od doktora Rafała Markowskiego wiem, że po meczu z Francją narzekałeś na stłuczenie biodra i okolicy krzyżowej. Wolne dni pozwoliły ci się podleczyć?

- To było zwykłe stłuczenie, krwiak, którego już prawie nie ma. Jak zwykle przed meczem będzie wsmarowany voltaren i jedziemy.

Nie ma obaw, że aż cztery dni przerwy trochę wytrącą was z rytmu?

- Na pewno dzięki tym wolnym dniom udało się nam podładować akumulatory. Zmęczenie odczuwaliśmy, zwłaszcza psychiczne, bo jednak emocji było bardzo dużo. Cieszę się, że przerwa była dłuższa niż zwykle. W środę nie mieliśmy żadnych zajęć, udało się i zresetować, i popracować, bo w czwartek już mieliśmy treningi, w piątek też. Na mecz z Norwegią czekamy z dużym głodem.

Norwegów już analizowaliście - na co twoim zdaniem trzeba szczególnie uważać z ich strony?

- Kiedyś słynęli z bardzo twardej obrony, ona nadal jest twarda, to dobre 6-0, czasami 5-1, jak nie zdążą pozmieniać zawodników z ataku na tych z obrony. Bramka mocna, skrzydła szybkie, duże zagrożenie z drugiej linii. Krótki opis, pokazujący, że to zespół typowo skandynawski. Oni poprawili atak, ale w obronie nadal są agresywni, grają na pograniczu przepisów. I tym nas nie zaskoczą, wiemy, że będzie trzeba się bić.

Obserwuj @LukaszJachimiak

Co Ty wiesz o piłce ręcznej?

Zobacz wideo
Czy polscy piłkarze ręczni wywalczą medal w ME?
Więcej o:
Copyright © Agora SA