Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?
Od poniedziałku w mieleckiej hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji trenowały polskie szczypiornistki, szykując się do turnieju preeliminacji mistrzostw świata, który w środę wystartuje w Lublinie. Duński trener polskiej kadry Kim Rasmussen zaserwował swoim zawodniczkom serię ciężkich treningów, ale też zadbał i atmosferę, zabierając zespół na zajęcia na strzelnicy sportowej. Podsumowaniem obozu w Mielcu były dwie towarzyskie potyczki z reprezentacją Turcji.
Trudy treningów były widoczne na parkiecie podczas meczów z Turczynkami. Polki okresy dobrej gry przeplatały z momentami wypełnionymi fatalnymi błędami i nieporozumieniami. Pierwszy, sobotni mecz Polki wygrały 29:28, do przerwy remisując 16:16. W drugim meczu już poprawiły grę i pokonały rywalki 35:21 (17:10).
- W naszej grze jest sporo do poprawienia. Ale zawodniczki mają tego świadomość - powiedział trener Polek Kim Rasmussen. - Jesteśmy po ostrym tygodniu przygotowań i to było widać. To są mecze, które mają nas przełamać - oceniała bramkarka Małgorzata Sadowska.
Sensacyjny remis Vive w Barcelonie ?