Redaktor to dopiero jest kibic! Poznaj nas na profilu Facebook/Sportpl ?
Słowa o Harlem Globetrotters, a więc amerykańskiej drużynie koszykarskiej, która zagraniami bawi kibiców, do swych podopiecznych wypowiedział Staffan Olsson. Jeden z dwóch szkoleniowców reprezentacji Szwecji na początku drugiej połowy spotkania przekonywał swoich zawodników, że ich zwycięstwo jeszcze nie jest pewne i nakazał im pełną koncentrację. Na szczęście dla nas, gwiazdy szwedzkiego szczypiorniaka, nie były w stanie zatrzymać Polaków, którzy - jak podkreśla "Aftonbladet" - po fatalnej pierwszej połowie, w drugiej grali świetnie. - Jest jak gówno - miał powiedzieć Olsson o remisie na antenie szwedzkiej telewizji.
"W pierwszej połowie nasz zespół osiągnął poziom, który wcześniej na tym turnieju wydawał się dla niego nieosiągalny. Niestety, po przerwie Polska szalała i pokazała, że w piłce ręcznej wszystko jest możliwe. Nasze szanse na medal są teraz bardzo małe" - pisze z kolei "Dagens Nyheter".
"Upadek" - tak swój tekst o belgradzkim meczu tytułuje "Expressen", a w artykule dziennikarz pozwala sobie nawet na sformułowanie "do diabła". Te słowa padają w kontekście gola Polaków na 29:29. - Byliśmy sparaliżowani - ocenia krótko Olsson.
ME piłka ręczna. Chwalić czy ganić za mecz ze Szwecją? 'Ostatecznie drużyna pokazała charakter'
- Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem - mówi Bogdan Wenta ?