- Piłka ręczna może przenieść swoich kibiców do nieba albo do piekła. Różnicę między pierwszym i drugim była dostrzegalna w pierwszej i drugiej połowie meczu z Polską. Po przerwie Polacy atakowali z siłą tsunami, ale Duńczycy potrafili przetrzymać atak. Dzięki tej ważnej wygranej Dania ma szansę bardzo szybko awansować do półfinałów. Wystarczy pokonać Argentynę, a mając takiego bramkarza jak Landin i biorąc pod uwagę wynik zespołu z Ameryki Płd. z Chorwacją, nie powinno to stanowić problemu - pisze o meczu z Polską serwis ekstrabladet.dk.
- Po bardzo nerwowym początku, który zwiastował najgorsze [Polacy prowadzili 2:0 - przyp. red.], wszystko zmieniło się w pięć minut. Sześć goli z rzędu ustawiło niejako mecz. Duńczycy osiągnęli przewagę nie tylko na tablicy wyników. Ta seria dodała nam wiary w siebie i zlikwidowała stres. Drugie 30 minut nie było łatwe. Choć Dania wciąż miała sporą przewagę, topniała ona z minuty na minutę. Zachowaliśmy jednak spokój i dowieźliśmy do końca zasłużone zwycięstwo. Wielkie brawa dla młodego Landina, który był najlepszym graczem na boisku - ocenia mecz fyens.dk
- Hala w Malmoe nie jest szwedzka. To "duński obiekt", szczególnie w ostatnich dniach. Kapitalna atmosfera na trybunach pomogła pokonać Polaków, choć w pewnym momencie było już gorąco. Duńczycy mieli kryzys w starciu z zespołem Wenty - pierwszy i miejmy nadzieję, że ostatni.
Przed meczem obawiano się o duńską obronę. Bramkarze nie byli naszą siłą w fazie grupowej, ale w sobotę Landin pokazał na co go stać. 14 parad w pierwszej połowie mówi samo za siebie. 22-latek odbijał nawet strzały niesamowitego Karola Bieleckiego - komplementuje duńską reprezentację spn.dk.
Najpierw sen, później harówka... - Tkaczyk o meczu z Danią ?
