Mistrzostwa świata piłkarzy ręcznych 2015. Wielka ulga po pokonaniu Argentyny

- Te punkty były nam potrzebne jak powietrze - zgodnie mówią polscy piłkarze ręczni po zwycięstwie z Argentyną 24:23 na mistrzostwach świata w Katarze. We wtorek o 17 grają z Rosją. Relacja Z czuba i na żywo w Sport.pl

Tradycyjnie w dniu, w którym Polacy nie grają meczu, spotykają się z dziennikarzami. W Doha odbywa się to w samo południe w przepięknie położonym nad Zatoką Perską hotelu Hilton.

- Pójdziemy na naszą prywatną plażę, zrelaksujemy się i będzie dobrze - mówił w sobotę reprezentacyjny kołowy Kamil Syprzak. Cały zespół chciał wtedy jak najszybciej zapomnieć o inauguracyjnej porażce z Niemcami 26:29. Ale i o tym, że niedzielny mecz z Argentyną będzie z tych "o życie".

- Być może dlatego nasi zawodnicy mentalnie się zablokowali. I w niektórych sytuacjach bali się zaryzykować - tłumaczy Jacek Będzikowski, asystent trenera Michaela Bieglera, a przez lata świetny piłkarz ręczny.

W podobnym tonie wypowiadają się też zawodnicy. - Nieważne, czy wygraliśmy jedną czy dwiema bramkami. Ważne, że jest zwycięstwo. Zawsze ciężko się gra po pierwszym przegranym meczu. Ta wygrana była nam bardzo potrzebna - mówił Syprzak tuż po pokonaniu Argentyny 24:23.

Nikt nie mówi o stylu tej wygranej, bo do gry biało-czerwonych znów trzeba mieć uwagi. Tym razem - odwrotnie niż w meczu z Niemcami - dobrze zagrała obrona, a gorzej atak. - Popełniliśmy w nim 15 czy 16 błędów technicznych. To zdecydowanie za dużo - podkreśla rozgrywający Michał Jurecki.

W poniedziałek niektórzy podopieczni Michaela Bieglera najpierw spotkali się z dziennikarzami, a po południu zespół czekała analiza wideo najbliższego przeciwnika, czyli Rosji. - Chętnie sobie ich obejrzę - stwierdził Michał Jurecki.

Inny rozgrywający Piotr Chrapkowski zapowiada, że z meczu na mecz powinno być lepiej. - Im dalej w las, tym więcej drzew. Im dalej w turnieju, tym lepiej będziemy grali - stwierdził.

Mecz Polska - Rosja we wtorek o godz. 17. Relacja Z czuba i na żywo w Sport.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.