Wygrają dziką kartę i mają jeszcze trudniej

Piłka ręczna. Jeśli kielczanie zdobędą dziką kartę do Ligi Mistrzów, nie czeka ich nagroda. Bo trafią do najtrudniejszej z grup Ligi Mistrzów.

- Najpierw wygrajmy z Valladolid [półfinałowy rywal Vive Targi Kielce w Wild Card Tournament - przyp. red.], a potem prawdopodobnie z "Lwami" i wtedy możemy rozważać nasze szanse - zastrzega na wstępie Bertus Servaas, prezes wicemistrzów Polski. Kielczanie ciągle nie wiedzą, gdzie zagrają 3 i 4 września o przepustkę do LM - decyzja po analizie aplikacji wszystkich uczestników zapadnie pewnie dopiero w połowie lipca.

Vive Targi Kielce szczęścia w losowaniu, które odbyło się w wiedeńskim Gartenhotel Altmannsdorf, praktycznie mieć nie mogło. Zdobywca dzikiej karty losowany był z najsłabszego szóstego koszyka i nie mógł ominąć żadnego z rywali (zespoły z jednego państwa były rozdzielane do osobnych grup). I tak się stało, choć los oszczędził np. mistrzowską Orlen Wisłę Płock. - Jeśli uda nam się zdobyć dziką, to trafimy do zdecydowanie najmocniejszej grupy - potwierdza powszechną opinię Holender.

Ciągle jeszcze hipotetyczne otwarcie fazy grupowej (między 28 września a 2 października) to mecz przed własną publicznością z zaliczanym do europejskiego topu od wielu lat węgierskim Veszprem (była okazja przekonać się o tym przed dwoma sezonami - kielczanie przegrali i u siebie 29:32, i na wyjeździe 26:33). Potem byłyby dwa wyjazdy - najpierw do losowanej dopiero z czwartego koszyka, ale trzeciej siły Bundesligi Füchse Berlin (klub miał tyle samo punktów co wielki THW Kiel) Bartłomieja Jaszki, a potem do klubowej reprezentacji Rosji, czyli Czechowskich Niedźwiedzi (ostatnio ćwierćfinalista, a rok wcześniej uczestnik Final Four LM). Pierwszą rundę mają kończyć dwa mecze u siebie. Najpierw z Duńczykami z Bjerringbro-Silkeborg - to też nie kopciuszek, ale aktualny wicemistrz Danii, który rok temu próbował się dostać do elity poprzez turniej o dziką kartę i był w nim gorszy tylko od Rhein-Neckar Löwen. A na koniec gratka nie lada - hiszpańska znakomitość Ciudad Real (uczestnik Final Four ubiegłorocznej Champions League, który przegrał w finale z FC Barceloną Borges, zdobywca LM z 2006, 2008 i 2009 r.).

- Pod względem sportowym czekać nas może ciężka walka, choć na pewno mielibyśmy szansę na zajęcie przynajmniej czwartego miejsca. Za to z punktu widzenia ekonomicznego takie losowanie to dobra sprawa. Kibice mogliby zobaczyć naprawdę atrakcyjnych rywali, byłaby to uczta piłki ręcznej w najlepszym wykonaniu. W dodatku trzy świetne zespoły - Füchse, Silkeborg i Ciudad Real - gościłyby u nas po raz pierwszy. To ciekawe nowe doświadczenie - uważa Servaas.

Nowe miejsce na doświadczenia znalazł sobie także jeden z tych, z którymi po wicemistrzostwie postanowiono się rozstać - Henrik Knudsen. Wybrał beniaminka Bundesligi HC Bergsicher (pierwotnie mówiło się o zespole z zaplecza ekstraklasy niemieckiej). Wracający do Niemiec Duńczyk podpisał dwuletni kontrakt.

sport@kielce.agora.pl

Podział na grupy Ligi Mistrzów:

A: FC Barcelona Borges (Hiszpania, obrońca trofeum), Croatia Osiguranje Zagrzeb (Chorwacja), Chambery Savoie HB (Francja), Bośnia Gas Sarajewo (Bośnia i Hercegowina), Kadetten Schaffhausen (Szwajcaria), zwycięzca grupy 1. kwalifikacji (grają: szwedzki IK Sävehof, białoruskie Dynamo Mińsk, austriacki Aon Fivers, turecki Besiktas).

B: Czechowskie Niedźwiedzie (Rosja), MKB Veszprem (Węgry), Renovalia Ciudad Real (Hiszpania), Füchse Berlin (Niemcy), Bjerringbro-Silkeborg (Dania), zwycięzca turnieju o dziką kartę (Vive Targi Kielce, Rhein-Neckar Löwen, Valladolid, Dunkierka).

C: HSV Hamburg (Niemcy), Cimos Koper (Słowenia), HCM Constanta (Rumunia), Sankt Petersburg HC (Rosja), Orlen Wisła Płock, zwycięzca grupy 3. eliminacji (macedoński Metalurg Skopje, norweski Haslum HK, izraelski Maccabi Srugo Rishon Lezion, islandzki FH Hafnarfjardar).

D: Montpellier HB (Francja), AG Kopenhaga (Dania), THW Kiel (Niemcy), Ademar Leon (Hiszpania), Pick Szeged (Węgry), zwycięzca 1. turnieju kwalifikacyjnego (słowacki Tatran Preszow, greckie AEK Ateny, serbski Partizan Belgrad, portugalskie FC Porto Vitalis).

Copyright © Agora SA