Choć Bogdan Wenta nie chce potwierdzić kieleckiego debiutu dwukrotnego zdobywcy Ligi Mistrzów z Ciudad Real, to jednak wydaje się przesądzone, że już w niedzielę 31-letni słoweński rozgrywający zaprezentuje się w nowych barwach. - Nie wiem jeszcze, czy na pewno będzie grał. Zobaczymy, bo to nie jest tak, że musi wystąpić. Jest przecież nowym człowiekiem u nas. Ale w tym tygodniu chcieliśmy go wprowadzić do drużyny. Myślę, że od razu może być wzmocnieniem naszego zespołu. Patrząc na jego wiek, doświadczenie [grał w Slovanie Ljubljana, RD Prule 67, Ademar Leon, Celje Pivovarna Lasko, Ciudad Real i ponownie w Celje - przyp. red.] i trofea [obok dwóch triumfów w LM ma na koncie m.in. osiem mistrzostw Słowenii i Hiszpanii oraz wicemistrzostwo Europy z 2004 r.], nie ma co mówić, że to gracz, który potrzebuje czasu, by pokazać, co naprawdę potrafi - mówi kielecki szkoleniowiec.
Po takim wzmocnieniu trener Wenta myśli też o rolach innych członków kieleckiego zespołu i zapowiada zmiany. - Nasz skład jest bardzo szeroki, więc na pewno będą poczynione kolejne kroki. Z niecierpliwością czekam na powrót Bertusa Servaasa [sternik mistrzów Polski przebywał na urlopie - przyp. red.]. W meczach z Nielbą Wągrowiec naprawdę chwilami różnie to wyglądało. Teraz po mistrzostwach świata jest jednak gorący okres: Puchar Polski, rusza liga, a potem Liga Mistrzów. Ale jest też wiele pytań. Nie ukrywajmy, że pojawienie się Zormana powoduje, że inni zawodnicy czują się niepewnie i zastanawiają się, co będzie z ich przyszłością. Potrzebne są szybkie, jasne może nie decyzje, ale na pewno rozmowy. Z kim? Personaliów nie będę zdradzał - dodaje kielecki szkoleniowiec.
Nietrudno było się domyślić, że chodziło przede wszystkim o rozgrywającego Kamila Kriegera, skrzydłowego Damiana Kostrzewę i młodego bramkarza Krzysztofa Szczecinę. Ten pierwszy to jeden z lepszych obrońców ligi, a w Kielcach z racji tego, że bardzo mało gra, nie rozwija się zbyt szybko. I choć miał dobre występy, to nie zdobył pełnego zaufania Bogdana Wenty. A teraz po przyjściu Zormana o grę byłoby mu jeszcze trudniej. Podobnie z miejscem w meczowym zestawieniu dla Damiana Kostrzewy. Jeszcze bardziej ciążyłaby mu rywalizacja z Rafałem Glińskim, Mateuszem Jachlewskim i Witalijem Natem. A zmieszczenie w składzie Krzysztof Szczecina graniczy z cudem (w grę wchodzi jedynie kontuzja Marcusa Cleverlego lub Kazimierza Kotlińskiego).
Według naszych informacji Krieger przeniesie się do Kwidzyna, a Kostrzewa albo do Stali Mielec albo do Nielby Wągrowiec.
W niedzielę staną więc naprzeciw siebie rywale na przeciwległych biegunach - gospodarze z kłopotem bogactwa i trapieni urazami, dysponujący skromniutką kadrą goście. Ale trener Wenta niezmiennie powtarza: - Interesuje mnie tylko nasza gra i podejście moich zawodników. Musimy realizować swoje cele, ale, niestety, po dwumeczu z Nielbą nie do końca wiadomo, w którym miejscu jesteśmy. Po prostu nie mamy punktu odniesienia. Żądam więc od zespołu, by zagrał z pełną motywacją i koncentracją - mówi szkoleniowiec.
To może być w kolejnych meczach kluczowy czynnik doboru do składu, bo z urazami zawodnicy sobie radzą. - Heniek Knudsen miał przed Nielbą uraz pleców, ale nie przeszkodziło mu to zagrać 60 minut. Znów na bark narzeka Paweł Podsiadło, musimy być wyrozumiali. Ale i "Olo" będzie gotowy na MMTS. A ci, którzy wrócili ze Szwecji, powoli dochodzą do siebie. Może to stereotypowe, co powiem, ale w następnym tygodniu już muszą o wszystkim zapomnieć. Teraz nasze barwy to żółto-biało-niebieskie - kończy kielecki szkoleniowiec.
Mecz z MMTS-em pokaże na żywo Polsat Sport.
Dla Gazety
Patryk Kuchczyński, skrzydłowy Vive Targi Kielce
- Do końca o mundialu nie zapomniałem. Tak łatwo się tego z głowy nie wyrzuci... Kawałek czasu w Szwecji spędziliśmy, poza tym to niezwykle ważne wydarzenie, praktycznie jedyne w roku. Staram się jednak zepchnąć tamto na dalszy plan i skoncentrować się na meczach pucharowych i ligowych. Choć trochę się obawiałem o dyspozycję z Nielbą - i swoją, i drużyny. W moim przypadku przejście na polską rzeczywistość przyszło łatwo. Zespół też zagrał nieźle. A przed Kwidzynem staramy się sami sobie nie stwarzać problemów. Po prostu: nie zważamy na to, co pokazuje przeciwnik. I to jest chyba nasz klucz do sukcesu - to my stawiamy warunki, a nie myślimy, co zrobią rywale. Mam nadzieję, że MMTS zepnie się. Że nie na darmo jest na trzeciej pozycji, że będzie walczył. Pojedynek na styku wiele nam da.
Pozostałe mecze 16. kolejki:
AZS AWF Gorzów Wielkopolski - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski (sobota godz. 16);
Orlen Wisła Płock - Azoty Puławy (sobota godz. 17);
Warmia-Anders Group Społem Olsztyn - Reflex Miedź Legnica (sobota godz. 18);
Zagłębie Lubin - Stal Mielec (sobota godz. 19.30);
Nielba Wągrowiec - Chrobry Głogów (niedziela godz. 18).
Tabela PGNiG Superligi:
Wyniki ostatniej kolejki (z 15 grudnia):
Reflex Miedź Legnica - Vive Targi Kielce 24:32 (11:18)
Najskuteczniejsi: Andrzej Brygier 7 oraz Paweł Podsiadło i Mateusz Zaremba po 6;
MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock 26:29 (10:15)
Najskuteczniejsi: Łukasz Cieślak i Robert Orzechowski po 5 (dwie bramki wypożyczonego z Vive Targi Kielce Michała Adamuszka) oraz Arkadiusz Miszka - 7;
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Zagłębie Lubin 30:29 (14:11)
Najskuteczniejsi: Michał Matyjasik - 7 oraz Bartłomiej Tomczak, Piotr Adamczak i Piotr Obrusiewicz po 5;
Chrobry Głogów - AZS AWF Gorzów Wielkopolski 36:26 (16:15)
Najskuteczniejsi: Jakub Łucak i Marek Świtała po 8 oraz Robert Fogler - 8;
Azoty Puławy - Nielba Wągrowiec 34:27 (18:19)
Najskuteczniejsi: Dmytro Zinczuk i Dmitrij Afanasjew po 8 oraz Łukasz Białaszek - 7;
Stal Mielec - Warmia-Anders Group Społem Olsztyn 36:29 (16:13)
Najskuteczniejsi: Łukasz Janyst - 10 oraz Michał Bartczak - 6.
Najskuteczniejsi w ekstraklasie
1. Wojciech Zydroń (Azoty Puławy) - 106 bramek;
2. Dmytro Zinczuk (Azoty Puławy) - 92;
3. Grzegorz Sobut (Stal Mielec) - 90;
(...) 12. Mirza Dzomba (Vive Targi Kielce) - 72;
(...) 16. Mariusz Jurasik (Vive Targi Kielce) - 68.
