KSS: Na baraż bez rozegrania

Piłka ręczna. Ostatnia szansa na uratowanie ekstraklasy przez KSS. W środę pierwsza część barażowego dwumeczu z pierwszoligowcem - mecz w Szczecinie z Pogonią Handball (od 17.30).

Podopieczne Marka Smolarczyka do najważniejszych spotkań w sezonie przystąpią mocno osłabione. Kompletnie rozleciało się bowiem rozegranie. Już kilka tygodni temu na Litwę wyjechała Lina Abramauskaite, a kontuzjowane są jej rodaczka Marija Gedroit oraz Aleksandra Pokrzywka. Ta ostatnia być może zdąży się wykurować na pojedynek rewanżowy - w niedzielę o godz. 16 na Krakowskiej. - Będziemy musieli kombinować. Mamy kilka wariantów, zobaczymy, co z tego wyjdzie... Jeśli jednak dziewczyny zagrają na swoim normalnym poziomie, w pełni skoncentrowane, to Szczecin jest spokojnie w zasięgu - mówi kielecki szkoleniowiec.

Optymistą jest też jego vis-a-vis Bartosz Jurkiewicz. W Szczecinie nie ma żadnych kłopotów kadrowych. - Nie traktujemy tego barażu jako konieczności. Mocno pracujemy, bo mamy ambicję występować w ekstraklasie. Czeka nas trudne zadanie, bo rywalki dysponują dobrymi warunkami fizycznymi - mówi. W jego zespole większość zawodniczek to studentki (dominują z roczników 1989-90), a najbardziej doświadczona i najskuteczniejsza jest 30-letnia lewa rozgrywająca - była kapitan ekstraklasowego Łącznościowca - Sylwia Piontke.

Copyright © Agora SA