KSS: Łatwiej niż z Olkuszem nie ma

Piłka ręczna. Wyjazdowym spotkaniem z SPR-em Olkusz kieleckie szczypiornistki rozpoczynają dziś bój o utrzymanie w ekstraklasie.

Zespół z Olkusza w sezonie zasadniczym był najsłabszy w stawce. Z czterema punktami zamknął ligową tabelę (KSS był przedostatni i zdobył osiem "oczek"). Nic dziwnego, że trener Marek Płatek w poniedziałek złożył dymisję. Zastąpią go Aleksandra Pawelska i Anna Niewiadomska. - Jedziemy po zwycięstwo. Z kim mamy wygrywać, jak nie z Olkuszem? Porażka może oznaczać dla nas koniec marzeń o pozostaniu w elicie - zapowiada Marcin Janiszewski, kierownik KSS-u. Pod znakiem zapytania stoi występ Aleksandry Pokrzywki, która doznała urazu kości śródstopia. Do składu wraca za to Marija Gedroit.

Tylko o siódme

Nadal nie wiedzie się młodym szczypiornistkom KSS-u na rozgrywanych w Kielcach finałach mistrzostw Polski juniorek. Wczoraj w pierwszym spotkaniu o miejsca 5.-8. przegrały po... dwóch dogrywkach z Finepharmem Jelenia Góra 31:33. - Spotkanie kosztowało nas mnóstwo zdrowia. Miałyśmy sporego pecha, bo przy prowadzeniu 28:27 Ania Drabik nie wykorzystała rzutu karnego. Nie rozdzieramy szat, bo na tym turnieju nie ma słabych drużyn. A moje podopieczne są też młodsze od rywalek - przypomina trenerka Monika Ciszek. Dziś o godz. 9 w hali przy ul. Krakowskiej jej podopieczne zmierzą się w meczu o siódme miejsce z Beskidem Nowy Sącz.

KSS Kielce - Finepharm Jelenia Góra 31:33 (12:12, 25:25, 29:29)

KSS: Hibner, Snoch - Drabik 13, Cieślik 4, Zimnicka 4, Poborca 3, Lalewicz 2, Olszowa 2, Piecaba 1, Woźniak 1, Porębska 1, Olejarczyk.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.