Drużyna Wenty - sylwetki i statystyki

W meczu o trzecie miejsce mistrzostw Europy polscy piłkarze ręczni przegrali z Islandią 26:29. Mimo wszystko czwarte miejsce to najlepszy wynik naszych reprezentantów w historii tej imprezy.

Oto drużyna Bogdana Wenty

Sławomir Szmal "Kasa"

 

Rhein-Neckar Löwen

 

32 lata, 190 cm, 90 kg

 

Bramkarz

 

8 meczów na Euro (7 godz. 16 min. 38 sek.), 123 obronione strzały na 316 oddanych (39 proc.) w tym dwa obronione karne na 25.

 

Jak Szmal na dzień, Polska jest nie do pokonania. Ze Szwecją miał niezwykłą skuteczność - 49 procent. W ostatnich minutach obronił siedem rzutów! Lewoskrzydłowy Jonas Kallman, zwykle jeden z najlepszych strzelców, trafił zaledwie trzy razy na osiem rzutów. Dwa razy przegrał ze Szmalem akcje jeden na jeden. Po takim meczu Szwedzi powinni się udać na kozetkę do psychologa traumatologa. Dla Szmala idolem jest Tomasz Adamek i marzy o autografie pięściarza.

 

Fizjoterapeuta Jerzy Buczak przed każdym wyjściem do bramki daje Szmalowi do powąchania specyfik podobny do używanego przez ciężarowców, ale nie udało się dowiedzieć, co to takiego.

Piotr Wyszomirski "Młody"

 

Azoty Puławy

 

22 lata, 194 cm, 95 kg

 

Bramkarz

 

8 meczów (43.22,00), 6/34 (18 proc.) w tym jeden z sześciu karnych.

 

W meczu z Hiszpanią po czterech stratach bramek powiedział do trenera: - A teraz trener może mnie pierdolnąć.

 

Na co Wenta: - Ja to mogę cię pocałować.

 

I pocałował.

 

Przełomem było wejście za Szmala w meczu z Czechami. A zwłaszcza obrona rzutu superstrzelca Filipa Jichy. Mimo przełomu wciąż musi sprzątać butelki po piwie po wspólnym analizowaniu następnego rywala.

Bartłomiej Jaszka "Jacha"

 

Fusche Berlin

 

27 lat, 184 cm, 82 kg

 

Rozgrywający

 

8 meczów (4:20.00), 20 goli na 44 oddanych rzutów (45 proc.). Trzy żółte kartki, dwie kary dwuminutowe.

 

Po tym turnieju nie będą pytać, kto to jest ten mały z krzywymi nóżkami, tylko będą mówić "Jacha" - twierdzi Wenta. Jaszka uratował jednobramkowe zwycięstwo, przechwytując ostatnie podanie Czechów. Trener stwierdził, że to zdarzenie powinno być równie docenione, jak rzut Siódmiaka w meczu z Norwegią na mistrzostwach świata w Chorwacji. Imponujące, jak Jaszka bez strachu w oczach wbija się w mur dwumetrowych obrońców, czasami trzy lub cztery razy z rzędu, z tej samej pozycji. Straceniec?

Tomasz Rosiński "Rosa"

 

Vive Targi Kielce

 

26 lat, 192 cm, 85 kg

 

Rozgrywający

 

8 meczów (2:28.31), 17/33 (52 proc.), bez kar.

 

Na zmianę z Jaszką prowadzili grę reprezentacji. Mecz marzenie ze Szwecją - sześć bramek, w tym bardzo ważne, gdy nie szło. I zimy prysznic ze Słowenią, gdy z jego powodu trener rzucał się niemal na kolana i walił rękami o parkiet - bo po nieudanej akcji "Rosa" wracał zbyt wolno na zmianę lub do obrony. I mecz z Czechami: broczący krwią Rosiński schodzi z parkietu, trener dramatycznie wskazuje jego łuk brwiowy sędziom w geście "no, i patrzcie co oni robią, ci Czesi".

Krwi było tak dużo, że Wenta myślał, że rozbity jest łuk brwiowy, a nie głowa. Lekarz Maciej Nowak założył sześć szwów jeszcze w czasie meczu, a Rosiński powtarzał: - Nic mi nie jest.

Mariusz Jurasik "Józek"

 

Vive Targi Kielce

 

34 lata, 192 cm, 92 kg

 

Prawoskrzydłowy

 

8 meczów (4:51.41), 18/36 (50 proc.), jedna żółta kartka i dwie kary dwuminutowe

 

Trzeba przyznać, że alarmowy powrót z urlopu z Teneryfy był udany. Jurasik bardzo wzmocnił słabsze prawe skrzydło. Optymista: kiedy piłkarze siedzieli w Szarym Niedźwiedziu przy piwie po wywalczeniu awansu do półfinału i rozmawiali, z kim najlepiej się spotkać w sobotę, "Józek" swoim flegmatycznym głosem powiedział: - Eeee, i tak zagramy w ostatnim meczu.

 

Rozkręcał się z meczu na mecz, zdobywał nawet bramki po szybkich kontrach. Mistrzostwo pokazywał niewinnie - małym ćwierćkroczkiem był w stanie zablokować skrzydłowego rywali. Trener był go pewien jeszcze przed wyjazdem: - Kondycyjnie dojdzie do siebie. A głowę do grania ma. Głowy mu na tym urlopie przecież nie urwało.

Michał Jurecki "Dzidziuś"

 

TuS Lubeka

 

26 lat, 202, 102 kg

 

Lewy rozgrywający

 

8 meczów (4:02.06), 28/45 (62 proc.), trzy żółte kartki i trzy kary dwuminutowe

 

Mecz ze Szwedami był czymś niezwykłym - z czterech ostatnich bramek dla Polski "Dzidziuś" zdobył trzy, a przy ostatniej asystował bratu. To w tym meczu Oscar Carlen uderzył go niechcący tak, że pod oczami Jureckiego pojawiły się wszystkie kolory tęczy. Informacja o podejrzeniu złamania nosa była najczęściej czytanym tekstem w Sport.pl. Ludzie kochają "Dzidziusia".

 

- Nie boi się pan o oczy? - pytali go dziennikarze, kiedy po jednym meczu przerwy młody Jurecki zaszalał w spotkaniu z Hiszpanami (pięć bramek). - No, co ja zrobię, że lubię się tak wkręcać w obronę - odpowiedział.

Karol Bielecki "Kola"

 

Rhein-Neckar Löwen

 

28 lat, 202 cm, 102 kg

 

Lewy rozgrywający

 

8 (3:51.55), 27/61 (44 proc.), trzy żółte kartki i siedem kar dwuminutowych

 

Niemcy go nazywają: "Maschine". Po jego rzutach piłka potrafi lecieć 120 km na godz. Czy można się tego nauczyć - pytali dziennikarze lewoskrzydłowego. - Nie. Trzeba się z tym urodzić - mówił Bielecki. Jednak w tym turnieju rzucał rzadziej niż w innych. Trener go chwalił, bo Bielecki podawał i bronił. Zwycięstwo z Niemcami zaczęło się od jego trzech bramek z rzędu. Pierwszy kwadrans meczu z Czechami był czystym szaleństwem: zdobył sześć bramek, zabrał piłkę rywalom, asystował i nawet dostał pierwsze i jedyne dla Polaków dwie minuty kary. - I się zajechałem - powiedział.

Artur Siódmiak "Siudym"

 

TuS Lubeka

 

35 lat, 192 cm, 98 kg

 

obrotowy

 

7 meczów (2:17.36), 2/3 (67 proc.), cztery żółte kartki i pięć kar dwuminutowych

 

Powiedzieć filar obrony to mało. Siódmiak - z ambicjami na przyszłego trenera - organizuje najlepszą defensywę świata - to opinia sławnego piłkarza niemieckiego Stefana Kretschmara. Jego gra to 20-25 minut zapasów w każdym meczu. Siódmiak sam ogląda mecze rywali i sam analizuje ich możliwości, chce być przygotowanym na każdy zwód. Powiedział, że od połowy turniejów takich jak Euro używa farmakologicznych blokad. - Strasznie rzadko się zdarza, że nic mnie nie boli - mówił. Ale w Polsce pamiętany głównie z cudownej bramki w mistrzostwach świata w Chorwacji, która dała Polsce awans do półfinału.

Daniel Żółtak "Yellow", "Żółty"

 

Vive Targi Kielce

 

26 lat, 195 cm, 100 kg

 

Obrotowy

 

8 meczów (1:59.31), 4/4 (100 proc.), jedna żółta kartka i trzy kary dwuminutowe

 

W dramatycznym meczu z Czechami świetnie zmienił Artura Siódmiaka, który skręcił stopę. I zdobywał bramki ze stuprocentową skutecznością - to było najważniejsze w meczu ze Słowenią, kiedy Polacy gonili wynik. Żółtak hiperważną bramkę rzucił na półtorej minuty przed końcem na 29:30 po asyście Jurasika, a na 30 sekund przed końcem wyrównał Bartosz Jurecki.

Marcin Lijewski "Lijek", "Lijo", "Szeryf"

 

HSV Hamburg

 

33 lata, 197 cm, 96 kg

 

Prawy rozgrywający

 

8 meczów (2:02.00), 8/22 (36 proc.), cztery kary dwuminutowe

 

To przez zabieg wycięcia migdałków (półtora miesiąca przed Euro) nie przyjechał na turniej w pełni gotowy, ale z każdym meczem było lepiej. Doskonale wiedział o swoich słabościach. Po treningu schodził z parkietu, z wisielczym humorem podśpiewując: - Nie mam mocy, nie mam mocy.

Trener Wenta z ostrożnością z niego korzystał, ale grał w każdym meczu.

Bartosz Jurecki "Szrek"

 

SC Magdeburg

 

31 lat, 193 cm, 100 kg

 

obrotowy: 8 (3:49.17), 27/44 (61 proc.), dwie żółte kartki i trzy kary dwuminutowe

 

Gdzie diabeł nie może, tam Jurecki wciśnie swoje 100 kg. Firmowy rzut - tyłem do bramkarza, niemal leżąc. Jurecki zdobywał kończące bramki - najważniejszą na remis ze Słowenią i ostatnią ze Szwecją po festiwalu trzech goli młodszego brata. To Bartosz często łapie w pas trenera Wentę i ratuje go przed wtargnięciem w nerwach na boisko. Siła napędowa ataku, wespół z bratem.

Tomasz Tłuczyński "Tłuczek"

 

TuS Lubeka

 

31 lat, 182 cm, 84 kg

 

Lewoskrzydłowy

 

8 meczów (3:55.13), 25/32 (78 proc.), dwie żółte kartki i dwie kary dwuminutowe

 

Skrzydłowi sa najczęstszymi wykonawcami rzutów karnych. Na początku nieskuteczny, ale się poprawił. W całym turnieju trafił 14 na 19 karnych (74 proc.). Trener Wenta próbował też w karnych Bieleckiego, Jurasika i Jachlewskiego. Wszyscy trzej spudłowali.

Mariusz Jurkiewicz "Kaczka"

 

Reyno de Navarra San Antonio

 

28 lat, 196 cm, 98 kg

 

Rozgrywający

 

8 meczów (2:17.40), 3/7 (43 proc.), jedna żółta kartka

 

To był krytyczny moment: Bielecki stracił piłkę, Żviżej zdobył bramkę, Bielecki został zablokowany, a Jurasik trafił w poprzeczkę. Uff! I wtedy od bramki Jurkiewicza zaczęła się niezwykła pogoń ze Słoweńcami. I to jakiej bramki, po kontrze wielkiego obrońcy.

Mateusz Jachlewski "Siwy"

 

Vive Targi Kielce

 

26 lat, 182 cm, 83 kg

 

Lewoskrzydłowy

 

8 meczów (3:51:41), 14/23 (61 proc.), bez kar

 

Niesamowity dynamit blond-skrzydłowego. Uzupełniali się z Tłuczyńskim na lewej stronie, dla niektórych obserwatorów Jachlewski nawet lepiej sobie dawał radę. Skrzydła miały problem - na przykład w meczu z Francja żaden z trzech kontrataków skrzydłowych nie zakończył się bramką. Francuzi zakończyli dobrze cztery z sześciu.

Patryk Kuchczyński "Lisek"

 

Vive Targi Kielce

 

27 lat, 182 cm, 75 kg

 

Prawoskrzydłowy

 

8 meczów (3:16.11), 7/12 (58 proc.), jedna żółta kartka

 

Na prawym skrzydle dużo częściej grał Jurasik.

Krzysztof Lijewski, "Lijek"

 

HSV Hamburg

 

27 lat, 198 cm, 94 kg

 

Prawy rozgrywający

 

8 meczów (4:56.:38), 22/47 (47 proc.), jedna żółta kartka i cztery kary dwuminutowe

 

Świetny mecz ze Słowenią - sześć bramek w ośmiu rzutach ze skrzydła, z kontry i z dziewięciu metrów. Dwukrotnie wybrany na najlepszego zawodnika - ze Słoweńcami i Hiszpanami.

Żądam wielkiej imprezy piłki ręcznej w Polsce - mówi Bogdan Wenta ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.