ME piłkarzy ręcznych 2016. Polska - Białoruś 32:27. Daszek: wiemy, o co gramy

- Chorwaci już nie mogą awansować do półfinału, mogą zagrać z nami na totalnym luzie. Ale my wiemy, o co gramy - mówi Michał Daszek. Prawoskrzydłowy reprezentacji Polski był jednym z bohaterów wygranego 32:27 spotkania z Białorusią - Cieszę się, że się przełamałem - mówi. Mecz z Chorwacją w środę o godz. 20.30, relacja na żywo w Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE!

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Łukasz Jachimiak: Pięć rzutów i pięć bramek, do tego dwa cudowne dogrania na koło do wbiegającego na nie Michała Jureckiego i wywalczony rzut karny. W meczu z Białorusią było coś, co ci nie wyszło?

Michał Daszek: Kilka sytuacji w obronie mogłem rozwiązać inaczej, kilka razy mogłem lepiej wyjść do kontry, w ataku pozycyjnym też mogłem się czasem lepiej ustawić. Ale cieszę się, że ten mecz mi się udał, że się przełamałem. Mam nadzieję, że dalej moja gra będzie tak wyglądała.

Ciążyło ci to, że w żadnym z poprzednich spotkań nie zagrałeś tak, jak naprawdę potrafisz?

- Tak niekiedy bywa, gra się lepsze i gorsze mecze. Powiedzmy, że póki wygrywaliśmy, to jeszcze w jakimś stopniu byłem rozgrzeszony. Zespół wygrywał, więc cieszyliśmy się wszyscy. Ale bardzo się cieszę, że teraz się pokazałem.

Widać, że ulżyło wam po zrealizowaniu połowy planu w walce o półfinał. Teraz Chorwacja, czyli trudniejsza część?

- Trudniejszy przeciwnik, ale na pewno dobrze wiemy, co oni grają. Musimy wyjść agresywnie w obronie, jak na Białoruś. Zagraliśmy zupełnie inaczej niż z Norwegią, nasza postawa bardzo Białorusinom przeszkodziła w konstruowaniu akcji. Musimy iść tą drogą, żeby wygrać z Chorwacją.

Ciężar gatunkowy meczu z Chorwacją będzie duży, ale to chyba wcale nie musi być najtrudniejszy przeciwnik?

- Gramy o wszystko, a oni już wiedzą, że nie mogą awansować do półfinału. Tylko że w tej sytuacji nie mają już żadnej presji i mogą zagrać na totalnym luzie. Czasami z takimi przeciwnikami gra się trudno. Ale my wiemy, o co gramy, gramy u siebie, musimy pokazać, że przewaga jest po naszej stronie.

Nie zmarnujecie szansy? Luz Chorwatów to musi być za mało w konfrontacji z waszym dążeniem do strefy medalowej.

- Nie możemy podejść do tego meczu rozkojarzeni i nie podejdziemy. Od pierwszych minut będziemy chcieli ten mecz wygrać, zdajemy sobie sprawę z tego, że tylko takie podejście da nam sukces.

Obserwuj @LukaszJachimiak

Zobacz wideo

Łukaszenka się wściekł, Jurecki został gladiatorem [MEMY]

Czy Polska reprezentacja wygra mistrzostwa Europy w piłce ręcznej?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.