MŚ piłkarek ręcznych. Dziewczyny Rasmussena grają o igrzyska Rio

Medal to dopiero drugi cel Polek, które od soboty będą grały w mistrzostwach świata piłkarek ręcznych. Najważniejszym zadaniem w Danii będzie wywalczenie prawa gry w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Awans do jednego z takich turniejów będzie można wywalczyć nawet odpadając już w 1/8 finału. W sobotę o godz. 18.30 mecz z Kubą. Relacja na żywo w Sport.pl

Dwa lata temu Polki były jedną z sensacji MŚ w Serbii. Zajęły czwarte miejsce, najlepsze w historii swych występów w imprezie tej rangi. Teraz podopiecznym Duńczyka Rasmussena marzy się poprawienie tego wyniku w Danii. Ale trener przyznaje, że sukcesem będzie już ćwierćfinał.

Awans do najlepszej "ósemki" niemal na pewno da prawo gry o igrzyska. Polskie szczypiornistki nigdy nie grały w turnieju olimpijskim. Teraz w gronie zespołów pewnych już startu w Rio są mistrzynie świata Brazylijki, które awans uzyskały jako drużyna gospodarzy, mistrzynie Europy Norweżki, Korea Południowa, Angola i Argentyna. Szóstym zespołem z awansem będą nowe mistrzynie świata. Jeśli tytuł wywalczy któraś z drużyn mających już kwalifikację, prawo gry w Rio uzyskają wicemistrzynie globu. Zespoły z miejsc 2-7 wystąpią w trzech turniejach kwalifikacyjnych. Te zostaną rozegrane wiosną, z każdego awans na igrzyska uzyskają po dwie najlepsze drużyny.

Żeby zagrać w jednym z turniejów wystarczy wyjść z grupy i wygrać mecz 1/8 finału. Trudno bowiem uwierzyć, by w ćwierćfinale zabrakło Norwegii. To zdecydowanie najlepsza ekipa ostatnich lat, której w czołowej "ósemce" wielkiej imprezy po raz ostatni zabrakło 10 lat temu (dziewiąte miejsce na MŚ). Jeśli teraz nie obniży lotów, to ósme miejsce w MŚ będzie uprawniało do gry o Rio.

A jeśli nie rozczaruje również sensacyjny mistrz świata, czyli Brazylia, wtedy prawo walki o igrzyska zyska też dziewiąty zespół duńskiego mundialu.

- O tym się w gronie zawodniczek nie mówi, ale prawdopodobieństwo uzyskania prawa gry o Rio z dziewiątego miejsca jest duże. Dlatego w fazie grupowej bardzo ważny będzie każdy mecz - ocenia przebywający z zespołem Zygfryd Kuchta, wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce, a kilka lat temu trener tej kadry.

Brązowy medalista igrzyska w Montrealu w 1976 roku wyjaśnia, że na miejscach 9-16 drużyny będą klasyfikowane według punktów, które zdobędą w meczach z tymi zespołami ze swych grup, które również awansują do 1/8 finału.

Polki same przyznają, że trafiły do łatwej grupy. W sobotę zagrają z Kubą, bukmacher Fortuna wystawia kurs 1,01 na ich zwycięstwo i aż 25 na triumf przeciwniczek. Problemów naszej drużynie nie powinny również sprawić Chiny i Angola. A Szwedki i Holenderki, choć niezłe, na pewno są w zasięgu biało-czerwonych.

Komplet zwycięstw w fazie grupowej dałby Polkom duży komfort w meczu o ćwierćfinał. Wtedy najpewniej grałyby z myślą, że nawet w przypadku niepowodzenia nie tracą szans na Rio. A ze znacznie mniejszą presją znacznie łatwiej o sukces, którego Ramussenowi i jego drużynie życzymy.

Obserwuj @LukaszJachimiak

Zobacz wideo

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.