Piłka ręczna. Wenta zrezygnuje - tylko z czego?

W czwartek w Kielcach na konferencji prasowej Bogdan Wenta, trener reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych i Vive Targów Kielce, ma wydać specjalne oświadczenie. Prawdopodobnie ogłosi, że nie będzie dalej prowadził Vive albo kadry. - Plotki mówiące, że Związek Piłki Ręcznej w Polsce kazał trenerowi wybierać są nieprawdziwe - zapewnia rzecznik prasowy ZPRP, Jan Korczak-Mleczko.

Ole, ole, ole, ola! Trybuna Kibica zawsze pełna

W poniedziałek 23 kwietnia zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce ma debatować o przyszłości męskiej reprezentacji Polski, która niedawno straciła szansę gry na igrzyskach olimpijskich w Londynie. Po przegranych przez kadrę eliminacjach w hiszpańskim Alicante media donosiły, że pozycja Wenty jest zagrożona nie tylko w reprezentacji, ale też w klubie.

- To dziennikarskie plotki, Bogdan Wenta ma jeszcze przez rok ważny kontrakt - mówi nam szef Vive, Bertus Servaas. Na sugestię, że kontrakt można rozwiązać Holender odpowiada: - Oczywiście, jeśli nie zdobędziemy mistrzostwa Polski, dojdzie do dyskusji na ten temat. Ale na razie o tym nie myślimy. I przekonuje, że czwartkowa konferencja Wenty nie będzie dotyczyła kieleckiego klubu. - Nie wiem, o co chodzi, nie mam zielonego pojęcia. To na pewno dotyczy związku, a nie Vive - przekonuje Holender.

Zwołanie konferencji potwierdza Paweł Papaj, dyrektor marketingu w Vive. - Konferencja odbędzie się w czwartek, o godz. 12.00 w Kielcach. Na pewno jest ważna, ponieważ trener poprosił o poinformowanie o niej także mediów ogólnopolskich - tłumaczy Papaj.

Powodów spotkania Wenty z dziennikarzami Papaj podobno nie zna. - Nie wiem, czego będzie dotyczyć oświadczenie trenera. To jego oświadczenie i jego konferencja. Wszystkiego dowiem się dopiero na niej - przekonuje.

Korczak-Mleczko jest zaskoczony, że o konferencji Vive nie został poinformowany Servaas. - Nie wiem, czy tę konferencję organizuje sam trener, czy klub, wiem tylko, że trener Wenta ma wydać specjalne oświadczenie - komentuje rzecznik ZPRP.

Jak zapewnia Korczak-Mleczko, związek wszystkie decyzje dotyczące Wenty planuje podjąć dopiero w poniedziałek, a szkoleniowcowi nikt nie postawił ultimatum, każąc wybierać między pracą w reprezentacji a posadą w klubie.

- Wiem, że o ultimatum się mówiło, ale to nieprawda. Z trenerem na razie rozmawiał tylko prezes Andrzej Kraśnicki i to były prywatne rozmowy. Do rzetelnej oceny pracy trenera dojdzie na zarządzie. Trener jest zaproszony na poniedziałkowe posiedzenie. Czy z tego zaproszenia skorzysta, to już jego decyzja - podsumowuje Korczak-Mleczko.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.