Daj przykład swojemu dziecku, a potem wymagaj. Powodów do uprawiana sportu jest wiele

Czy dzieci znajdują zachętę i przykład do aktywnego trybu życia od dorosłych? Wystarczy stworzyć im naturalne warunki, żeby połknęły bakcyla. Jest tylko jedna zasada, dzieciom musi sprawiać to radochę. City Trail to idealna opcja spędzenia wolnego czasu dla całej rodziny.

Dzieci zauważają więcej niż nam się wydaje i nie trzeba im wcale mówić wszystkiego wprost.Od najmłodszych lat chłoną jak gąbka wszystko to, co ich otacza.

Cykl biegów CITY TRAIL to zawody, które przyciągają całe rodziny. Dystans 5 km nie jest wymagający, a zawody rozgrywane są w naturalnych warunkach. Zdarza się, że rodzice  startują ze swoimi pociechami w wózkach. To impreza, która charakteryzują się dużym odsetkiem osób dopiero rozpoczynających swoją biegową przygodę. To również świetna okazja powrotu do aktywności fizycznej dla świeżo upieczonych mam.

Organizatorzy z powodzeniem, zachęcają również do aktywności fizycznej dzieci. CITY TRAIL Junior to zawody, które organizowane są przy okazji każdej imprezy dla dorosłych. Dystanse są różne dla każdej kategorii wiekowej. Najmłodsi – mający mniej niż 5 oraz w wieku 6-7 lat – biegają 300 m (kategorie D0 i D1). Nieco starsi – 8- i 9-latkowie (kategoria D2) – mają do pokonania 600 m. Dzieci w wieku 10-12 lat (kategoria D3) pokonują 1 km, natomiast młodzież od 13 do 16 roku życia (kategoria D4) startuje na 2 km.

Frekwencja najmłodszych uczestników stale rośnie, bywa, że organizatorzy startują kolejne grupy falowo z tej samej grupy wiekowej. Dzieciakom nie brakuje zapału, w Bydgoszczy w ramach City Trail Junior wystartowało aż 378 uczestników, podobnie było w Poznaniu 333 osób i w Warszawie 270 dzieci.

Karolina Krawczyk, mama 7-letniej Zosi. Na co dzień zajmuje się fotografią, Karolina jest bardzo dobrze znana w środowisku biegaczy. Fotografuje liczne imprezy biegowe, a aparat odkłada tylko wtedy, kiedy sama biegnie. Ma na koncie kilka biegów ultra, w tym: Bieg 7 Dolin na dystansie 100 km, Bieg Rzeźnika Hardcore, czy Zimowy Ultramaraton Karkonoski im.Tomka Kowalskiego. Z powodzeniem łączy zamiłowanie do fotografii, sportu i gór.

Zosia podobnie jak jej rodzice, jest bardzo aktywnym dzieckiem. Bawi się sportem i czerpie z niego dużo radości. Na linii startu City Trail Junior po raz pierwszy stanęła w 2015 roku, chętnie tu wraca, ale to nie jej jedyna pasja.

Karolina Krawczyk -fotografia

Karolina Krawczyk, fotografKarolina Krawczyk, fotograf fot.: Chrisactive - Krzysztof Zaniewski

Agnieszka Kwiatkowska:

Kto zainicjował start Zosi w City Trail-u?

Karolina Krawczyk:

Dla Zosi to już trzecia edycja CITY TRAIL Junior. To był mój pomysł, ale od początku wspierany przez całą rodzinkę. Zosia zawsze pojawia się na biegu z tatą, bo ja zazwyczaj w tym czasie robię zdjęcia i wychodzę z domu kiedy obydwoje jeszcze smacznie śpią.Od poprzedniej edycji biegu odwiedziłam z aparatem prawie wszystkie lokalizacje, niektóre kilka razy i ciągle jestem pod wrażeniem atmosfery wokół CITY TRAIL Junior. Ostatni niedzielny poranek w Gdyni był deszczowy i bardzo wietrzny. Pojawiła się w mojej głowie myśl, że może zabraknąć uczestników najmłodszych kategorii. Jak przyjemnie było pomylić się w tej kwestii i zobaczyć tylu rodziców, którzy przyprowadzili swoje pociechy na zawody.

Czy trzeba ją jakoś specjalnie zachęcać?

Wystarczy tylko wspomnieć o zbliżającym się biegu i jest gotowa do startu. W edycji 2015/2016 zaliczyliśmy wszystkie biegi, w kolejnej zdarzyła się sytuacja, że raz Zosia nie zdążyła dojechać na bieg. Do dzisiaj nam to wypomina ;-)

Zosia Krawczyk - uczestniczka City Trail JuniorZosia Krawczyk - uczestniczka City Trail Junior fot: Karolina Krawczyk

„Daj przykład swojemu dziecku, a potem wymagaj.” – zgadzasz się z tym stwierdzeniem? Sama biegasz czy myślisz, że zaraziłaś córkę pasją?

Odpowiedź na to pytanie ma dla mnie kilka wątków. Jestem przekonana, że rolą rodzica jest aranżowanie różnych sytuacji, w których dziecko może otwierać się na nowe aktywności czy formy spędzania wolnego czasu, nie musi to być oczywiście tylko aktywność sportowa. Dzieci są bardzo dobrymi obserwatorami i przejmują z najbliższego otoczenia wiele zachowań. Dla mnie podstawową aktywnością jest bieganie, dla taty Zosi wspinanie. Tematy z tym związane są obecne w naszym domu na co dzień. Zosia nie raz robiła z nich własny użytek, informując nas na przykład, gdy wracaliśmy z przedszkola, że dzisiaj czuje się taka „niewytrenowana” i musi pokonać dany odcinek biegiem. Zdarza się, że namawia nas na spacer na bieżnię, którą mamy w okolicy i prosi o odmierzanie czasu. To są jej pomysły i nigdy nie było presji z naszej strony, aby robić to częściej, lepiej czy szybciej. To wychodzi od Zosi. Myślę, że w tym wszystkim zasadniczą rolę odgrywa po prostu temperament dziecka. Nasze jest żywczykiem i spora dawka ruchu jest wpisana w codzienność. Nogi bez przerwy mogą być w podskokach, bez względu na miejsce, czy to czekamy na autobus na przystanku czy siedzimy w domu. Zawsze znajdzie się okazja, aby poskakać, a ostatnio przybrało to bardziej regularną formę, bo Zosia świetnie odnalazła się na zajęciach z tańca irlandzkiego i często wraca w jego rytmie ze szkoły ;-)Sprawia mi niesamowitą frajdę obserwowanie jej w tym ruchu, widzę, że to jej żywioł, a my, jako rodzice możemy to podchwycić i pomagać rozwijać się w tym w czym czuje się najlepiej.

Na pewno Zosia ma wiele spostrzeżeń po biegu. Jakie są jej wrażenia?

Po każdym biegu padają bardzo krótkie komunikaty ze strony Zosi. Próbuję rozwijać temat, ale nie ma w tym chyba wielkiej filozofii. Zawsze jej się podoba, zawsze jest radość z otrzymanego lizaka na mecie, dwa razy było lekkie przejęcie się kolką. Jestem ciekawa czy rywalizacja ma dla niej znaczenie, ale na razie trudno mi to stwierdzić. Nie pyta o miejsca czy czas. Zdarza się jej powiedzieć, że kogoś wyprzedziła przed samą metą, więc obserwuje to co się dzieje podczas biegu. Widzę, że czuje się w tym swobodnie, że ma frajdę z biegania w parku. Dla niej to jest zabawa i ten fakt najbardziej mnie cieszy. Zapytałam ją zresztą dzisiaj co myśli o tych zawodach. Pierwsze co usłyszałam, to stwierdzenie, że „fajnie biega się wśród drzew”

Jaką według Ciebie rolę odgrywa sport w wychowaniu dziecka?

Aktywność sportowa powinna być dla dziecka przede wszystkim zabawą i kojarzyć się z pozytywnymi emocjami. Podana w takiej formie może wpłynąć w przyszłości na budowanie w sobie pasji, na rozwój ogólnej sprawności fizycznej, pomoże w nauce systematyczności czy wewnętrznej dyscypliny. Sport jest też świetną okazją do wspólnego spędzania wolnego czasu. Wzajemne wspieranie się w aktywnościach jest nie do przecenienia w budowaniu relacji w rodzinie.