Podczas maratonu miał napisane na plecach, że jest singlem. Nie spodziewał się tak wielkiego zainteresowania...

To jedna z historii, którą lubimy ze względu na nieszablonowość.

Rzadko zdarza się, że na drodze spotykamy ludzi szalonych, którzy swoim zachowaniem i kreatywnością odbiegają od reszty. Ten biegacz pokazał, jak wielki ma dystans do swojej osoby, a jego historia opisywana była przez mnóstwo portali biegowych.

PolskaBiegaPolskaBiega Steve Bergstrom Steve Bergstrom

Steve Bergstrom podczas chicagowskiego maratonu na swoich plecach napisał, że jest singlem i jednocześnie podał adres swojego Facebooka. Odnośnie swojego pomysłu, mówił, że jest nieco szalony. Ale jak się okazuje... SKUTECZNY!

PolskaBiegaPolskaBiega Steve Bergstrom Steve Bergstrom

Nie zmienia to również faktu, że chłopak zdobył się na odwagę, a po maratonie na jego profilu pojawiło się ponad tysiąc zaproszeń do grona znajomych oraz kilka z góry chętnych kobiet na randkę.

Wniosek?

Żeby znaleźć miłość swojego życia, warto czasami postawić wszystko na jedną kartę. Steve to zrobił. Ciekawe swoją drogą, czy znalazł tę jedyną i na całe życie?

WIĘCEJ PODOBNYCH HISTORII ZNAJDZIESZ  TUTAJ

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.