Zrzucił ponad 30 kilogramów i wyszedł ze strefy komfortu. Dziś jest silniejszy i szczęśliwszy

Kiedy jego waga przekroczyła magiczną liczbę 100 kilogramów, przyjaciel zmotywował go do tego, żeby biegać. Dziś nie wyobraża sobie dnia bez treningu.

PolskaBiega.plPolskaBiega.pl RunEat

RunEat

Historia Łukasza zaczęła się całkowicie niepozornie. W szkole nigdy nie przepadał za bieganiem i praktycznie przez cały czas miał zwolnienia z wychowania fizycznego. Wszystko rozpoczęło się od namowy jednego z przyjaciół. - Z bieganiem pierwszy raz spotkałem się, kiedy mój przyjaciel Michał namówił mnie, żebym się za siebie wziął, po tym jak moja waga wskazywała ponad 100 kilogramów. Kiedy byliśmy razem w Nowym Jorku, wybraliśmy wspólnie dla mnie pierwsze buty do biegania ... Trzy dni później zrobiłem swój pierwszy bieg... - opowiada biegacz.

PolskaBiega.plPolskaBiega.pl RunEat RunEat

Łukasz wyszedł poza strefę komfortu i zaczął po prostu biegać . Lubi mieć konkretne cele i je systematycznie realizuje. Jednym z powodów rozpoczęcia biegania była oczywiście jego waga. - Sport stał się nieodłączną częścią mojego dnia. Może tego z zewnątrz nie widać, ale zdarzają mi się rzadko dni, w które nie mam treningu. Dziwnie się wtedy czuję. Budzę się tak o piątej nad ranem i nie wiem co ze sobą zrobić - dodaje Łukasz.

Ze sportu i samego biegania można czerpać wiele korzyści. Łukasz wspomina o tym, że dzięki bieganiu zyskał pewność siebie, której wcześniej nie miał. - Na pewno stałem się bardziej otwarty i pewny siebie. Pamiętam sytuację, kiedy schudłem i wszedłem na siłownię. Uśmiechnęła się do mnie dziewczyna z recepcji. Kiedyś nie odezwałbym się słowem, teraz nie mam problemu z tym, żeby zagadać, czy pożartować - tłumaczy.

PolskaBiega.plPolskaBiega.pl RunEat RunEat

Kiedyś Łukasz ważył ponad 100 kilogramów. Na samym początku udało mu się zrzucić około 25 kg. Przy intensywniejszym trenowaniu waży 66 kilogramów.

If You can dream it you can do it - to jest motto biegacza. Nim dzieli się i zaraża innych. Znaczy to tyle, że to, o czym marzysz, jest do zrobienia. Nie ma żadnych przeszkód, a wszelkie granice istnieją tylko w głowie człowieka.

PolskaBiega.plPolskaBiega.pl RunEat RunEat

Dodatkowo Łukasz podkreśla, że: - W życiu ważne jest, żeby robić to, co się lubi. Warto też o tym głośno mówić. Jeśli będziemy wiedzieć czego chcemy i jakie mamy cele, dużo łatwiej będzie je osiągnąć. Nie można bać się swoich marzeń! Życie jest jedno i trzeba z niego korzystać.

Łukasz Remisiewicz prowadzi również bloga, który wygrał plebiscyt Blog Roku. Tam dzieli się motywacją i tym, co kocha robić. - Social Media to świetna okazja, żeby dzielić się z innymi swoją pasją, jednocześnie motywując ich do działania. Internet jednak jest pełen wszystkiego, dlatego to, co robię musi się odróżniać od pozostałych. Uwielbiam łapać momenty podczas moich treningów i dzielić się nimi z innymi. Wiem, że dzięki temu też ruszają tyłek z kanapy.

WIĘCEJ PODOBNYCH HISTORII ZNAJDZIESZ  TUTAJ

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.