Zaraz po wyjęciu z pudełka pierwsze wrażenie to "mała delikatna zabawka". To moje subiektywne odczucie, które wiąże się z tym, że ostatnie kilka lat korzystam z dziewięćsetek Garmina, które są większe i cięższe. Jestem pod olbrzymim wrażeniem wagi modelu Garmin 735, biorąc pod uwagę, że w zegarku znajduje się pomiar HR (nie trzeba już mieć paska na klatce piersiowej...do czasu).
Odczyt HR na nadgarstku na pewno znajdzie swoich zwolenników. Mnie jedna rzecz jednak w tym rozwiązaniu nie leży. Zimą biegając na świeżym powietrzu nie mamy możliwości kontrolowania HR, w związku z tym że zegarek będzie znajdował się na ubraniu. Wtedy wracamy do naszego ulubionego paska na klatkę piersiową. Można go swobodnie sparować z zegarkiem poprzez ANT+ .
Polska BiegaZegarek głównie testowałem na bieganiu i pływaniu. W czasie biegu na bieżni mechanicznej super się spisywał, a różnice w prędkości bieżni vs tempo biegu na zegarku nie były duże. Wręcz z czasem miałem wrażenie, że zegarek "uczy się kroku", co pozwala mu precyzyjniej ustalać tempo bez zasięgu GPS. W czasie biegu na ulicy GPS bardzo szybko łapie, ekran jest bardzo czytelny czy w nocy czy w dzień. Jedynie co to znów odzywało się moje przyzwyczajenie do większych monitorów z innych produktów Garmina. Przy podziale na 4 ekrany Garmin 735 staje się mniej czytelny. Szczególnie, gdy pot leje się z czoła, a tętno mamy w kosmosie.
Polska BiegaW czasie pływania świetnie rozpoznaje style! Cieszy fakt, że można ustawić w nim na stałe aktywność, którą nazwałem "basen 50m". Powoduje to, że w zależności na jaki typ pływalni idziemy nie trzeba w funkcjach zmieniać długości wodnego sześcianu, tylko wybieramy odpowiednio wcześniej ustawioną aktywność z ustalonym rozmiarem.To świetna opcja! Garmin wraz z premierą FR735xt zapewnił nową funkcje do pływania, którą można było też zaciągnąć na 920xt i Fenixa3, a mianowicie możliwość ustawienia ćwiczeń i wysłanie treningu do zegarka . Co ciekawe zlicza wtedy też długości pływne na nogach (oczywiście jeśli wcześniej ustawimy je w treningu zgranym do zegarka).
Obsługa urządzenia
Obsługa, jak w innych Garminach, jest bardzo intuicyjna i bez przeglądania instrukcji szybko znalazłem możliwość włączania/wyłączaniu różnych funkcji, ustawienia aktywności, ich ekranów pod swoje preferencje. Bardzo podoba mi się możliwość śledzenia aktywności przez cały dzień z kontrolą HR na nadgarstku. Daje to możliwość sprawdzenia naszego tętna spoczynkowego w czasie snu bez specjalnego kombinowania. Po prostu zakładamy zegarek na noc. Rzecz, z którą nie do końca mogę się pogodzić to brak przycisku "lap" na wierzchu.
Polska BiegaZnajduje się on z boku zegarka, co przy szybkim tempie biegu lub w czasie pływania przeszkadza. Jednocześnie zdarzyło mi się dopływając dynamicznie do ściany, że przy mocnym wygięciu nadgarstka przyciskałem, któryś z bocznych guzików.
Warto kupić?
Właściwie poza dwoma mankamentami, czyli wrażliwe guziki z boku, oraz odczyt tętna zimą, widzę ogrom plusów! Oprócz śledzenia aktywności, które głównie mnie interesowały w związku z triathlonem, można ustawić sobie prawie wszystko, od gry w golfa po jazdę konną! Oczywiście Garmin 735XT ma wiele innych funkcji w poszczególnych dyscyplinach, ale na tym poziomie zegarków jest to już standard, właściwie brakuje tylko "wodotrysku". Myślę, że jest świetną alternatywą dla 920xt, którą osobiście posiadam, głównie przez rozmiar i wagę. Na pewno bardziej pasuje do sukienki czy marynarki.