adidas Response TR Boost to jak dla mnie, dziwne i nieco kontrowersyjne buty. Dostałem je latem, gdy słupek rtęci wskazywał blisko 30 stopni. Wybrałem się z kolegą do Lasku Bielańskiego na mocnego krosa i byłem bliski upieczenia sobie stóp. "Absolutnie nie nadają się na bieganie w upale" - pomyślałem. Mają zbyt małą wentylację i zbyt szczelnie opatulają stopę. Na dodatek są brzydkie. adidasy powędrowały w kąt, a ja wróciłem do biegania w Inov-8.
Ale przyszła zima, pogoda się zmieniła i przypomniałem sobie o Response TR Boost. Przegrzebałem więc kąt z butami i wydobyłem rzucające się w oczy Response TR Boost. Postanowiłem dać im drugą szansę. Popatrzyliśmy na siebie i znów nie zaiskrzyło. "Gdzie projektant tego czegoś miał oczy?!" - pomyślałem. Serio, te buty są dla mnie okrutnie brzydkie. Ja wiem, że w butach biegowych się biega, a nie lansuje, ale jak ktoś ma je kupić, skoro na półce sklepowej po prostu odstraszają? Oczywiście, że to kwestia gustu, ale biegacze, którym je pokazałem też zachwytem nie zapałali. adidasie, projektujesz piękne szosówki, terenowe Kanadie też wyglądają niczego sobie, a wypuszczasz coś takiego?
adidas Response TR Boost fot. Marcin Krasoń
fot. Marcin Krasoń
adidas Response TR Boost to przerośnięta wszerz tylna część podeszwy, nienaturalnie duży zapiętek i zintegrowany język oraz dodatkowe pasy na cholewce. Pod względem estetyki zestaw ten do mnie kompletnie nie trafia. Ale co zrobić? Trzeba biegać.
Założyłem, wyszedłem na zewnątrz i już w pierwszej sekundzie to, co latem było wadą, okazało się być w odmiennych warunkach pogodowych zaletą. Przyjemna wyściółka, wygodne wnętrze cholewki i dobre trzymanie ciepła - tak bym najkrócej opisał pierwsze wrażenie z jesiennego biegania w adidas Response TR Boost. Podczas biegania w terenie odczuwałem dużą stabilność stopy, a to dzięki specjalnemu pomysłowi na jej trzymanie - na zewnątrz buta zamocowano kawałki mocnego materiału, przez który przeplecione są sznurowadła. Wygląda to średnio, ale całość daje poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji, zdecydowanie działa bardzo dobrze.
Amortyzacja - 4/5
Stabilizacja - 4/5
Trzymanie stopy - 5/5
Sztywność - 4/5
adidas Response TR Boost - podeszwa i zapiętek fot. Marcin Krasoń
fot. Marcin Krasoń
Sprzyja temu też wspomniana już przerośnięta podeszwa, która w części wokół stopy nienaturalnie wystaje poza obręb buta. Wygląda to bardzo dziwnie i może przeszkadzać przy zbieganiu np. po kamieniach w Tatrach (nie miałem przyjemności przetestować), ale jednocześnie sprawia, że but ma szerszą podeszwę i stabilniej trzyma się na leśnych nierównościach.
Oprócz stabilności i bezpieczeństwa, mocną stroną adidas Response TR Boost jest dla mnie podeszwa. Tu się akurat adidas postarał. Po pierwsze dlatego, że zawiera ona piankę Boost, dzięki czemu w butach biega się po prostu wygodnie, także na asfalcie. Porównanie pod tym względem do twardych i surowych Inov-8 wypada zdecydowanie na korzyść adidasa. Jasne, że bieganie terenowe robi się w terenie, ale ja np. do Lasu Kabackiego mam kilka kilometrów dobiegu po twardym, zresztą na wielu zawodach na orientację są przeloty asfaltowe.
adidas Response TR Boost fot. Marcin Krasoń
fot. Marcin Krasoń
Pod Boostem mamy kawał mocnej twardej gumy wyprodukowanej przez współpracującą z adidasem firmę Continental. To nie pierwszy wspólny model butów obu marek i według mnie jest to dobre rozwiązanie. Buty dobrze trzymają się w terenie. Ich naturalnym środowiskiem jest las, dobrze sprawdzą się do maratonów na orientację, gdzie śmiga się po lasach, polach, a czasami i asfaltach.
Przyczepność - 4/5
Wentylacja - 2/5
Wygoda - 4/5
Dynamiczność - 3/5
Trzeba jednak przy tym pamiętać, że - jak na obecne standardy wyznaczone przez np. Inov-8 - są to buty ciężkie. W moim rozmiarze (44 EUR) jeden waży 359 gramów, o 100 gramów więcej niż w Terraclaw 250, w których biegam na co dzień. Dodatkowo waga ta ma duży potencjał wzrostu. W deszczu lub kałużach spora ilość materiału w cholewce nasiąka wodą i adidasy zwiększają swoją wagę.
Błoto, las, trail - naturalne środowisko adidas Response TR Boost fot. Marcin Krasoń
fot. Marcin Krasoń
Nie potrafię jednoznacznie ocenić tych butów. Są naprawdę dobre do biegania po lesie, ale na szybsze treningi wolę założyć dużo lżejsze i szybsze Inov-8. adidas Response TR Boost mają 10-milimetrowy drop, wielbiciele butów naturalnych ich nie polubią, ale przeciętny biegacz szukający wygody i przyczepności podczas leśnych wybiegań powinien być zadowolony. Pod warunkiem, że zaakceptuje ich wygląd, a na najgorętsze letnie dni będzie miał coś bardziej przewiewnego ;)
Długie wybiegania - 5/5
Codzienne treningi - 4/5
Trening szybkościowy - 1/5
Maraton - 4/5
Krótsze zawody - 3/5
TESTER:
Marcin "Krasus" Krasoń - biega (60-80 km tygodniowo), trenuje triathlon, kocha góry, ultramaratony, las i mapę w dłoni. Drugi wicemistrz Polski w biegu na orientację na dystansie 50 km (2014), uczestnik dwóch edycji ekstremalnego Triathlonu Karkonoskiego, maratończyk z życiówką 2:59. Preferuje buty lekkie, dynamiczne z relatywnie niewielką amortyzacją.