Przyznaję, że nie doceniłam tej bluzy. Nie wierzyłam, że cienki materiał ogrzeje mnie podczas jesiennych chłodów. Tymczasem, gdy założyłam ją na spokojny trening w temperaturze +10 stopni pożałowałam. Było mi bardzo ciepło!
Druga próba odbyła się już w chłodniejszych warunkach: +3 stopni, lekki wiaterek, długie wybieganie oraz krótkie przebieżki na koniec. Tak, to było to. Bluza Under Armour Coldgear składa się z dwuwarstwowej konstrukcji - zewnętrznej (szybkoschnącej) oraz wewnętrznej (utrzymującej ciepło). Mimo braku otworów wentylacyjnych materiał bardzo dobrze odprowadza wilgoć.
Bluza jest bardzo obcisła, dzięki czemu chłód nie miał szansy się wedrzeć od żadnej strony. Jednocześnie duża elastyczność sprawiała, że czułam się, jakbym miała na sobie "drugą skórę". Nic nie uwierało, nie obcierało.
fot. Bartosz GoławskiJedyny minus, to zbyt wysoka stójka. Owszem, długi suwak ułatwia zakładanie odzieży, jednak po zapięciu go do końca czuję się trochę niekomfortowo. Z kolei po rozpięciu - klapy bezładnie latają w górę i w dół, co na dłuższą metę trochę irytuje.
Dużą zaletą są otwory na kciuki i odpowiednio długie rękawy.
Trudno także nie docenić aspektu wizualnego tego modelu. Błękitny, "marmurkowy" kolor jest przyjemny dla oka. Obcisły krój podkreśla kobiecą sylwetkę, ale są też minusy tego aspektu - uwypukla wszelkie wady (nie ukryje się żadna, niepotrzebna fałdka na brzuchu). Minimalistyczna konstrukcja pozwala podczas biegu poczuć się lekko i swobodnie.
fot. Bartosz GoławskiPodsumowanie
Firma Under Armour wykonała kawał dobrej roboty. Bluza Coldgear 1/2 Zip jest ciepła, a jednocześnie minimalistyczna. Dla wyjątkowych "zmarźlaków" może posłużyć jako jedna z warstw. Idealnie mieści się też pod kurtkę przeciwwiatrową. Jedyny minus, to wspomniana wcześniej wysoka stójka.
TESTERKA:
Iwona Ludwinek-Zarzeka - biega i regularnie startuje od 2008 roku. Jej ulubiony i jednocześnie najbardziej znienawidzony dystans to maraton. Ma za sobą również nieśmiałe starty w biegach ultra, na mecie każdego z nich mówi "nigdy więcej". Jest również fanką miejskiego rowerowania oraz wspinaczki.