Gorce Ultra-Trail 2016

Marzysz o swoim pierwszym biegu ultra? A może o pierwszym maratonie górskim? Szukasz pięknych, niezbyt trudnych technicznie tras, bez tłumu turystów? Gorce Ultra-Trail jest dla Ciebie.

CO TO TE GORCE?

Do niedawna  myślałam że, to po prostu „góry” w jakiejś gwarze, co oczywiście okazało się bzdurą. Nazwa pochodzi od słowa „gorzeć” czyli płonąć. W Gorcach wypalano polany śródleśne, by później wypasać na nich owce.

Gorce to pasmo górskie leżące w Beskidach Zachodnich. Szczyty są łagodne i kopulaste, wznoszą się niewiele ponad grzbiet, co obiecuje idealne do biegania ścieżki. Ich osobliwością jest występowanie rozrogu, czego przykładem jest Tubacz. Od jego szczytu rozchodzi się siedem górskich grzbietów: pasmo  Gorca, Mostownicy, Kudłonia, Turbaczyka, Suchego Gonia, Obidowca, Średniego Wierchu i Bukowiny Obidowskiej. Przy pięknej pogodzie możemy ujrzeć Tatry. Najwyższym szczytem jest Turbacz, 1310 m.n.p.m.

Moja przygoda z Gorcami miała zacząć się od 80-kilometrowego biegu Gorce Ultra-Trail  przez Turbacz właśnie, a także: Lubań, Kudłacz i Gorc, w sumie cztery najpiękniejsze szczyty. Każdy wyjątkowy, każdy niezwykle malowniczy, z własną historią i legendą.

                    

GOŚCINNI GORCZANIE

gorczańskie specjały
gorczańskie specjały [fot. runaddict]

W niezbyt upalny, sierpniowy weekend 2016 roku zjawiłam się w Ochotnicy Dolnej. Zamieszkałam u Władki. W przytulnym, gościnnym, ponad stuletnim, drewnianym domu.

Ponieważ walczyłam z przeziębieniem, dzień poprzedzający start spędziłam przy kuchennym piecu kaflowym, futrowana przez Władkę i babkę. Podsuwały mi pod nos, specjały domowej, regionalnej kuchni. Były tam smażone obwarzanki z białym, domowym serem. Placek z drożdżowego ciasta, pieczony na blasze jak podpłomyk, który cudownie smakował z domową bryndzą i domowym oscypkiem. Było też ciasto z jabłkami i ciasto z jagodami. Wszystko własnej roboty, z produktów pochodzących z przydomowego ogrodu, sadu, pola, lasu oraz z mleka od własnych krów. Może nie była to dieta, jaką stosuję na co dzień, ale ciężko walczyć z gościnnością gorczańską.

                  

START

Gorce Ultra Trail - na trasie
Gorce Ultra Trail - na trasie [fot. runaddict]

Bieg startował z Ochotnicy Dolnej o godzinie 5:00. Start przygotowano z wielką pompą i zaangażowaniem wójta gminy Ochotnica. Zagrał nawet zespół ludowy. Pierwsze 5 kilometrów biegliśmy asfaltem przez wieś. Przepięknie położoną w Gorcach, w dolinie rzeki Ochotnicy. Było już jasno i mimo, że byliśmy jeszcze wśród zabudowań, widoki były już przecudne.

Gdy skręciliśmy na szlak było jeszcze ciekawiej. Droga biegła między domami zbudowanymi na zboczu góry. Mijałam stare, piękne budynki wbudowane w pochyłość terenu. Biegłam krętą uliczką, przez mostek nad potokiem, przez łąki, przez las –  im wyżej tym piękniej, by w końcu ujrzeć wschód słońca nad Gorcami.

To był dopiero początek. Biegliśmy przez las, ale gdy tylko wbiegaliśmy na łąkę, naszym oczom ukazywały się coraz piękniejsze widoki. Aż na koniec ujrzałam te  najpiękniejsze, czyli Tatry. Pogoda, jak na sierpień, była łaskawa. Było pogodnie, ale niezbyt gorąco. Dzięki czemu powietrze było przejrzyste, co gwarantowało oszałamiające widoki na Tatry, które towarzyszyły mi niemal do końca biegu.

BAŚNIE I LEGENDY GORCZAŃSKIE

Gorce Ultra Trail - na trasie
Gorce Ultra Trail - na trasie [fot. runaddict]

Kulminacja zachwytu nastąpiła na wieży widokowej na Lubaniu. Z pozoru szalony pomysł, kazać biegaczom wdrapywać się na 22-metrową drewnianą wieżę widokową. Ale za to jaka nagroda na szczycie! Cudowny, niczym z filmu fantazy, widok na Tatry, Pieniny, Dunajec, Jezioro Czorsztyńskie. Studencka baza namiotowa u stóp wieży wyglądała jak wioska Hobbitów. Jedno z ludowych podań opowiada o sporze miejscowych czarowników, które miało miejsce na Lubaniu. Pewien baca-czarownik po wypowiedzeniu przekleństwa, sprawił, że całe stado owiec wraz z Juhasami zapadło się pod ziemię. Podobno 25 lipca, w dniu świętego Jakuba z podziemi wydobywają się okrzyki juhasów i dzwonki owiec.

Trasa biegu nie była trudna. W większości były to ścieżki rowerowe. Niestety przyjechałam w Gorce z ogromnym przeziębieniem. Już na pierwszym punkcie mój organizm odmówił współpracy. Wiedziałam, że nie będę w stanie przebiec całego dystansu. Na szczęści organizator dawał możliwość zmiany dystansu w trakcie biegu. Można po prostu przebiec krótsza trasę i mieć zaliczony mniejszy dystans. Z ciężkim sercem postanowiłam tak zrobić

Pod Turbaczem miałam jeszcze chwilę zawahania. Niestety, krótsza trasa omijała najwyższy szczyt, a szkoda.

Gorce Ultra Trail - kapliczka Bulandy
Gorce Ultra Trail - kapliczka Bulandy [fot. runaddict]

Pozostałe szczyty, czyli Kudłonia i Gorca mogłam podziwiać z daleka, z Jaworzyny Kamienickiej, gdzie stoi słynna Kapliczka Bulandy. Ufundował ją najsłynniejszy gorczański baca – Tomasz Chlipała, zwany Bulandą. Przez 50 lat zajmował się pasterstwem, był też znanym znachorem i uważano go za czarodzieja. Jedna z legend mówi, że Bulanda widywał liczne dusze pokutujące za grzechy, które błąkają się po górach i nie mają gdzie kolan ugiąć. Dla nich właśnie ufundował kapliczkę. Gdy tamtędy biegam, na ławeczce siedziały dwie zakonnice, wpatrzone w Kudłoń i Gorc – jeden z najpiękniejszych widoków w Gorcach.

                                     

TO JUŻ KONIEC?

Gorce Ultra Trail - na mecie
Gorce Ultra Trail - na mecie [materiały organizatora]

Widoki niezmiennie piękne, towarzyszyły do samego końca. Na mecie przywitali nas gospodarze biegu: Viola i Robert (Run Vegan). Dostałam śliczny, drewniany medal z wizerunkiem  pięknego kwiatu o intrygującej nazwie: dziewięćsił bezłodygowy. Ten sam, którego widziałam po drodze

Czułam niedosyt i lekki smutek. I nie chodzi tu o wynik, który był da mnie mało istotny. Żal mi było widoków. Nie wbiegłam na Turbacz, ominął mnie też Kudłoń i Gorc.

             

DOGRYWKA

W tym roku postanowiłam wrócić i ponownie rozprawić się z długą trasą. W 2016 roku Gorce Ultra-Trail rozegrany był na dwóch dystansach: 43 km oraz 80 km. W tym roku pojawi się nowy dystans 102 km i to będzie moje wyzwanie.

INFORMACJE O BIEGU

Trasa biegnie przez najpiękniejsze zakątki Gorców i najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego – Mogielicę. Po drodze są także : Lubań, Turbacz, Kudłoń, Gorc.

  • Data: 11-13 sierpnia 2017
  • Baza zawodów: Ochotnica Górna

Jest pięć tras do wyboru:

  • 102 km i 4240 m przewyższenia (5 pkt ITRA), limit czasu: 16h
  • 80 km i 3240 m przewyższenia (4 pkt ITRA), limit czasu: 15h
  • 43 km i 1720 m przewyższenia (2 pkt ITRA), limit czasu: 9h
  • Ochotnica Challenge  20 km i 965 metrów przewyższenia (1 pkt ITRA), limit czasu: 5h
  • Studzionki Vertical 1,5 km i 249 metrów przewyższenia, limit czasu: 30 min

Do końca maja obowiązują niższe opłaty startowe.

Więcej informacji na Gorce Ultra-Trail.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.