Ekspert radzi: Jak dbać o narty biegowe?

Agnieszka: Jak przygotować nowe narty do biegania? Sprzedawca powiedział nam, że lepiej ich nie smarować bo można zrobić więcej szkody niż pożytku. Czy to prawda? Dotychczas wypożyczaliśmy narty i nie przejmowaliśmy się serwisem. W innym sklepie powiedziano nam, że lepiej oddac je do serwisu. A w innym miejscu, że smarować poza łuską. Ktoś inny powiedział, że tylko pod łuską. Co robić?

Kuba Cieślar: Smarowanie nart z łuską jest bardzo proste i nie wymaga wiele pracy. Używanie smarów na trzymanie mija się z celem, sama łuska powoduje opór narty przy odbiciu. Jeżeli chodzi o pozostałą część (czyli ślizg bez łuski) warto narty zaimpregnować czyli położyć parafinę. Na rynku są dostępne w 3 rodzajach: twarde (kostka), płynne (liquidy), oraz spreje. Każda z nich wymaga innej technologii, dlatego dla początkujących polecam sprej jako najprostszy w użyciu. Praktycznie każda firma sprzedająca smary narciarskie ma ją w swojej ofercie.

Spryskujemy nartę tak jak dezodorantem (poza łuską), odczekujemy 3 minuty, rozcieramy korkiem i szczotkujemy. Przyda się korko-szczotka, także do kupienia w dobrych sklepach. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie nart po sezonie faktycznie najlepiej oddać narty do serwisu, położą na ciepło parafinę (w kostce, kładzie się na nartę i rozgrzewa żelazkiem, przed następnym sezonem ściąga się ją cykliną).

Nart z łuską nie ma sensu smarować, byłoby to narciarskie masło maślane.

Serwisowanie nart jest rozległą dziedziną, chętnie odpowiem na pytania.

Przeczytaj również: Mały przewodnik po narciarstwie biegowym. Narty biegowe: co zabrać ze sobą na wycieczkę? Biegówki - wybieramy narty biegowe dla siebie Jak zacząć przygodę z nartami biegowymi? Tomasz Kałużny opowiada o sprzęcie Narty biegowe: sprzętowe ABC

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.