Nie twórzcie presji, nie mówcie innym jak mają biegać. Wywiad z Kasią Gorlo, autorką bloga www.runtheworld.pl

Przyglądamy się autorom najpopularniejszych blogów o bieganiu. Kim są, co sobą reprezentują, dla kogo piszą, jakie mają osiągnięcia? Oto kolejny odcinek cyklu wywiadów z autorami polskich blogów o bieganiu - rozmowa z Kasią Gorlo, autorką bloga www.runtheworld.pl

Anita Chabrowska: Od czego i kiedy zaczęło się Twoje blogowanie?

Kasia Gorlo: Zaczęłam pisać nieco ponad 2 lata temu. Zaczynałam jako typowa biegaczka amatorka, po prostu klepałam kolejne kilometry. Po którymś z kolei biegu złapała mnie długa kontuzja i wtedy zaczęłam się zastanawiać nad tym, że może warto rozwinąć bardziej swoją wiedzę na temat biegania. Chciałam iść dalej, biegać szybciej i w sposób bardziej bezpieczny. Do tego wszystkiego stwierdziłam, że chciałabym się podzielić swoją historią z innymi. Dać im inspirację i pokazać, że ze zwykłego amatorskiego biegania można zrobić coś więcej. Tak to się wszystko zaczęło.

AC: Czy Twój blog jakoś ewoluował w czasie?

KG: Mój blog cały czas ewoluuje. Zwracam uwagę na to o co proszą mnie moi czytelnicy, jakie rzeczy chcą czytać. Nie piszę tylko o treningu, ale pojawia się tam też dużo wpisów lifestyle'owych, lżejszych. Ja bardzo lubię poruszać tematy mocno merytoryczne bo amatorzy mają małą wiedzę, a dodatkowo ciężko ją przyswajają. Jednak gdy dodaję na przykład wpis na temat roli i udziału węglowodanów w diecie, to przechodzi on bez echa, praktycznie niezauważony. Natomiast post "5 powodów dla których warto biegać" od razu jest komentowany więc zauważam, że moi czytelnicy szukają takich lekkich tematów, dzięki nim łapią motywację do biegania.

AC: Kto czyta Twojego bloga?

KG: Wiem że moje wpisy czyta bardzo dużo kobiet. Biegających amatorsko, ale ambitnych, które chcą osiągać coraz lepsze wyniki.

AC: Piszesz zatem specjalnie dla kobiet?

KG: Nie uciekam od tematów, które mnie jako kobietę dotyczą. Wiem, że problemy z którymi się zmagam są też problemami innych kobiet więc staram się je poruszać na blogu. Generalnie jednak piszę o tym na co mam ochotę. Jak jakieś tematy mi nie leżą, to ich nie poruszam. Na przykład nie lubię testować butów i opisywać testów na blogu. Uciekam od rozkładania analizy nowego modelu buta na czynniki pierwsze. Dla mnie albo jest wygodny albo nie i to jest podstawa.

www.runtheworld.plwww.runtheworld.pl www.runtheworld.pl www.runtheworld.pl

AC: Współpracujesz z jakimiś firmami, markami?

KG: Większość ofert odrzucam, gdyż nie chcę promować czegoś, co nie jest w zgodzie ze mną. Nie założyłam bloga po to, żeby dostawać fajne ciuchy. Jeżeli coś naprawdę do mnie trafia, komponuje się z moim blogiem, to wtedy biorę pod uwagę współpracę. Lubię na przykład mieć dostęp do nowości, które testuję jako jedna z pierwszych. Tak było z butami biegowymi Skechers. Długo współpracowałam też z adidasem i była to z mojego punktu widzenia bardzo dobra współpraca.

AC: Ile czasu poświęcasz na swojego bloga?

KG: Najpierw jest życie prywatne, praca, bieganie, a potem dopiero blog. Poświęcam na niego trochę czasu, trzeba to przyznać, jednak na pewno nie kosztem innych moich zobowiązań. Informacje o moich wynikach aktualizuję na bieżąco, a do tego staram się dodawać przemyślane wpisy. Czasem jestem nawet do przesady perfekcyjna - siedzę nad wpisem trzy godziny, ciągle coś zmieniam, poprawiam (śmiech). Ale ogólnie działam trochę jak artysta, jak mam wenę to piszę. Pozwalam mojemu blogowi rozwijać się naturalnie, nie robię nic na siłę. Jak nie mam ochoty, to odcinam się od bloga i nic się tam nie pojawia. Zauważyłam jednak że teraz daję więcej wpisów, niż kiedyś. W miesiącu pojawia się ich ok. 15-20.

www.runtheworld.plwww.runtheworld.pl www.runtheworld.pl www.runtheworld.pl

AC: Jaka jest historia Twojej znajomości z Warszawskim Biegaczem, czyli Bartkiem Olszewskim?

KG: Poznaliśmy się oczywiście dzięki bieganiu, na treningach biegowych. Kojarzyłam Bartka jako biegacza już dużo wcześniej. Korzystałam też z jego rad, jak miałam jakiś problem, to dzwoniłam i mi pomagał - tak to się wszystko zaczęło.

AC: Sama układasz swoje plany treningowe? Rozpisujesz dietę?

KG: Tak, robię to sama. Czerpię wiedzę z książek i słucham rad doświadczonych biegaczy. Teraz wiem już co na mnie działa, a co nie. Co powoduje, że biegam szybciej, a co skutkuje spadkiem formy. Wiem jednak też, że jestem aktualnie na takim etapie, że warto rozważyć pójście pod skrzydła jakiegoś profesjonalisty. Teraz przygotowuję się do jesiennego Maratonu Warszawskiego, gdzie chciałabym złamać 3 godziny. I pierwszy raz w moje przygotowania zaangażowała się osoba trzecia więc na pewno rozważę później co dalej - być może skorzystam z rad trenera również w przyszłości.

www.runtheworld.plwww.runtheworld.pl www.runtheworld.pl www.runtheworld.pl

AC: Masz swoje ulubione imprezy biegowe? Które z ostatnich wspominasz najlepiej?

KG: Nie startuję w biegach zbyt często i nie mam ich zbyt wiele na swoim koncie. Może teraz jestem na takim właśnie etapie i kiedyś się to zmieni, ale starty są dla mnie ukoronowaniem wysiłku, kilkutygodniowych treningów. Moje ulubione biegi to te organizowane przez Fundację Maraton Warszawski. Mam do nich sentyment bo Półmaraton i Maraton Warszawski były moimi pierwszymi zmaganiami na tych dystansach. Dodatkowo osiągam na nich całkiem dobre wyniki więc przyjemność idzie w parze z rezultatami. Z ciekawych imprez, które mnie mile zaskoczyły mogę wymienić Samsung Irena Women's Run w którym niedawno brałam udział. Nagle znalazłam się w morzu różowych biegaczek, ale było to całkiem przyjemne, biegło mi się bardzo lekko. Tak czy inaczej w czerwcu startowałam na przykład praktycznie co tydzień i to dla mnie zdecydowanie zbyt często - czułam się tym wszystkim kompletnie zmęczona, fizycznie i psychicznie.

AC: Co chciałabyś przekazać czytelnikom portalu Polska Biega?

KG: Najważniejsze w bieganiu, to odkryć siebie. Nie robić nic na siłę, wbrew sobie. Poza tym chciałam powiedzieć, że bieganie ma nas łączyć, a nie dzielić. Każdy biega po swojemu i to jest OK. Nie twórzcie presji, nie mówcie innym jak muszą według Was biegać. Nie każdy musi biegać szybko, nie każdy nastawia się na wyniki - szanujmy to. Ścigamy się sami ze sobą, nie z innymi. W bieganiu trzeba być szczerym, to jest podstawa.

Rozmawiała:

Anita Chabrowska - specjalistka w branży marketingu sportowego, strategii oraz zarządzania marką w sporcie. Z wieloletnim doświadczeniem w branży reklamowej. Współwłaścicielka agencji marketingu sportowego MUVment MARKETING . Prywatnie biegaczka-amatorka, w zawodach startuje wraz z całą rodziną.

Partner - materiał

zobacz najlepszą odzież do biegania