• Link został skopiowany

104-letni sprinter ze Świdnicy spróbuje pobić rekord świata w biegu na 100 metrów

W sobotę we Wrocławiu 104-letni Stanisław Kowalski spróbuję pobić rekord świata na dystansie 100 metrów w kategorii stulatków. - Będę żył do samej śmierci. Nie popuszczę - uśmiecha się.
104-latek biega 'setkę' w 34 sekundy
TVN24

Biegowe ciekawostki, porady i newsy. Śled ź nas na Facebooku i Twitterze  @PolskaBiega

Pan Stanisław urodził się w 1910 r. Mimo sędziwego wieku jest w imponującej formie. Jego najlepszy czas na "setkę" wynosi 34 sekundy. Co ciekawe, jak sam przyznaje, nigdy nie uprawiał zawodowo sportu. - Do pracy chodziłem pieszo albo jeździłem 10 km rowerem - mówił we wtorek Pan Stanisław stacji TVN24 . - Do lekarzy nie chodzę. Robię wszystko, na co mam ochotę. Będę żył do samej śmierci. Nie popuszczę.

"Ty, patrz, patrz! Jakiś zboczeniec spier..." Historia 80-letniego mistrza świata w maratonie

Niepełnosprawny maratończyk: "Zasuwam po 20 km. Mama pomaga się ubrać, zakłada buty..."

W najbliższą sobotę o godz. 14.20 na stadionie wrocławskiego AWF wystartuje w zawodach na 100 metrów i postara się ustanowić nowy rekord świata w swojej grupie wiekowej. Jak na razie najlepszy na tym dystansie jest Japończyk, który "setkę" pokonał w 28 sekund.

Wielkie wydarzenie sportowe i społeczne

Próba osiągnięcia niesamowitego wyczynu zrobiła wrażenie na Marku Plawdze, byłym olimpijczyku m.in. w biegach na 400 metrów, który na swoim profilu na Facebooku zamieścił taki wpis (pisownia oryginalna): "Najstarszy Europejczyk w historii, jakiemu udało się przebiec 100 metrów, miał w chwili zawodów 96 lat. Żadnemu 100-latkowi nie było dane podjąć wyzwania, jakie stawi przed sobą pewien świdniczanin. Stanisław Kowalski, który liczy sobie już 104 wiosny (!), podejmie próbę ustanowienia rekordu Europy w kategorii, w której nikt w historii się jeszcze nie zapisał. Znaczy to więc tyle, że Panu Stanisławowi, wystarczy ukończyć bieg, by stać się rekordzistą Europy!

BIEGASZ? ODBIERZ INDYWIDUALNY PLAN TRENINGOWY MOTIVATO

To wielkie wydarzenie nie tylko sportowe, ale i społeczne. Któż z nas nie zastanawia się słysząc urodzinowe życzenia czy uda się dożyć tego wieku. Szczęśliwcom się udaje, ale tylko niewielu na świecie aż z taką sprawnością. To wydarzenie, którego warto być świadkiem, gdyż może nie być nam dane ani tak długo żyć, ani znać nikogo, kto stawia sobie takie śmiałe cele w tym wieku.

Pojawmy się więc w sobotę, o godzinie 14.20, na stadionie wrocławskiego AWF, aby oklaskując na stojąco, wesprzeć wspaniałego sportowca. Będziemy dumni jego dumą, będziemy pozytywnie zazdrościć, będziemy mieli o czym opowiadać innym - że byliśmy tam. Do zobaczenia!"

Teraz jesteśmy też na YouTube. Oglądaj i subskrybuj nasz kanał Rusz się!

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.