Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run. "To będzie wyjątkowa impreza"

- Łącznie rozdamy puchary w ponad 150 kategoriach - mówi Jacek Chmiel, dyrektor zawodów Bieg Ulicą Piotrkowską Rossmann Run, który w przyszłą sobotę odbędzie się w samym sercu Łodzi. To jeden z najbardziej rozpoznawalnych biegów w kraju

Biegowe ciekawostki, porady i newsy. Śled ź nas na Facebooku i Twitterze  @PolskaBiega

Rozmowa z Jackiem Chmielem

Maciej Nowocień: Bieg Piotrkowską doczekał się już 12. edycji...

Jacek Chmiel : Rzeczywiście, sporo czasu już minęło, choć tak naprawdę ja od początku nie byłem w komitecie organizacyjnym. Inicjatywa wyszła od łódzkich dziennikarzy sportowych, a duży udział w tym miał m.in. Robert Blesiński, który organizuje Bieg Piotrkowską do dziś. Na początku była to skromna impreza, w której startowało najwyżej 300-500 osób. Staraliśmy się jednak, żeby bieg miał coraz wyższą rangę, i wydaje mi się, że to nam się udało. W tej chwili to impreza rozpoznawalna w całym kraju, a mamy zgłoszenia od profesjonalnych zawodników z 15 państw. W tym roku padnie również rekord frekwencji. Mamy zapisanych 3,6 tys. zawodników, a opłaconych 3,2 tys. zgłoszeń. Do tego spodziewamy się jeszcze blisko tysiąca dzieci i młodzieży, którzy wezmą udział w biegach towarzyszących. Łącznie w Biegu Piotrkowską Rossmann Run pobiegnie około 4,5 tys. osób.

Bieg Piotrkowską to nie tylko impreza dla zawodowców, lecz także dla amatorów oraz rodzin.

- Na pewno to przyciąga wiele osób. W tym roku mamy specjalne biegi rodzinne organizowane z okazji dziesiątej rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Do tego dochodzą biegi sztafetowe dla rodzin , w których na pierwszej zmianie pobiegnie tata, na drugiej mama, a na trzeciej dziecko. Nie zabraknie VIP-ów. Od czterech lat są z nami Dorota i Mariusz Siudkowie , czyli olimpijczycy w jeździe figurowej na lodzie. Pobiegnie również wicemistrz świata w siatkówce Michał Bąkiewicz i Małgorzata Sobańska , rekordzistka Polski w maratonie i olimpijka. Każdy zawodnik będzie mógł więc stanąć oko w oko ze znanymi sportowcami.

Trasa przez te kilkanaście lat ulegała zmianie. Jaka będzie w najbliższej edycji?

- W tym roku tak ją wytyczyliśmy, by pokazać ścisłe centrum Łodzi. Zawodnicy dwukrotnie przebiegną m.in po ulicy Piotrkowskiej na odcinku między placem Wolności a ulicą Struga. To kawałek już oddany po remoncie, każdy będzie mógł zobaczyć, jak ładnie wygląda. To będzie dosyć szybka trasa, zawodnicy mogą poprawić swoje rekordy życiowe. Pomogą kibice, którzy rozstawiają się na całej trasie. Dzięki siedmiu punktom kibicowania i czterem artystycznym cały czas coś się dzieje. Nie wspomnę o odcinku na Rynku Manufaktury, gdzie jest zawsze bardzo głośno. Zawodnicy przyznają, że dzięki temu przyspieszają. Kibicują nawet ludzie zgromadzeni w ogródkach na Piotrkowskiej.

Bieg Ulicą Piotrkowską. 25 maja 2013Bieg Ulicą Piotrkowską. 25 maja 2013 Fot. Marcin Wojciechowski / Agencja Wyborcza.pl Fot. Marcin Wojciechowski / Agencja Gazeta

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska powiedziała, że prawdopodobnie cały deptak będzie do dyspozycji biegaczy. Tak niestety się nie stanie.

- Mocno zabiegałem o to, by Piotrkowska w całości była do naszej dyspozycji. Niestety, jeśli opóźniają się pracę budowlane, to nic nie jesteśmy w stanie zrobić. I tak dwukrotnie robiliśmy atest Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, bo trasa jeszcze w ostatniej chwili uległa zmianie. Każdy rekord, który padnie na naszej imprezie, będzie oficjalnie uznany.

Bieg Piotrkowską stał się wizytówką Łodzi?

- Przede wszystkim jest rozpoznawalny w kraju. Ostatnio dostałem mail od zawodnika ze Szczecina, który na końcu wiadomości dopisał: "do zobaczenia w mieście tysiąca kominów". Ja uważam, że tak wcale nie jest. Dzięki biegowi zmienia się obraz Łodzi, a chcemy pokazać, że jest to miasto kolorowe, zmienić wizerunek tej stereotypowej szarości.

Co przygotowaliście dla kibiców ?

- Na Rynku Manufaktury między sesjami poranną i wieczorną na scenie będzie można obejrzeć m.in. pokazy ratownicze, młodych piłkarzy czy wziąć udział w akcji malowania twarzy zorganizowanej przez firmę Atlas. Tego jest tak dużo, że nie sposób wszystko zapamiętać. Jestem pewny, że każdy, kto będzie chciał pokibicować, nie będzie się nudził.

Jak zachęci pan ostatnich biegaczy, którzy jeszcze wahają się, czy wystartować w imprezie?

- Zapisy elektroniczne się zakończyły, ale na listę można się będzie jeszcze zapisać w dniu zawodów. Dlaczego warto pobiec? Ponieważ jest to bieg pokoleń, a łącznie rozdamy puchary w ponad 150 kategoriach. Przyszykowaliśmy wspaniałe nagrody łącznie z obiadem na jednym z najwyższych punktów Manufaktury, gdzie jedząc, można podziwiać panoramę miasta. Najlepsi otrzymają także dyplomy namalowane przez uczniów jednej z łódzkich szkół. Te wcześniej będą wyeksponowane w galerii Manufaktury. To supersprawa, bo w żadnym z innych polskich biegów nikt nie dostanie własnoręcznie namalowanego dyplomu.

Rozmawiał Maciej Nowocień

Więcej o bieganiu w Łodzi znajdziesz TUTAJ

TERAZ JESTEŚMY TEŻ NA YOUTUBE. OGLĄDAJ I SUBSKRYBUJ NASZ KANAŁ: RUSZ SIĘ!

Copyright © Agora SA