Wielki pojedynek: samochód kontra miejscy biegacze

James May z brytyjskiego programu motoryzacyjnego Top Gear, człowiek z brzuszkiem, w koszuli z zasłonki swojej babci, siedzi wygodnie za kierownicą Peugeota 207. Tuż obok samochodu, pozycję do startu przyjmuje dwóch młodych ziomków z Liverpoolu - prężnych, wyposażonych tylko w szybkie nogi, gibkie ciało, parę butów i śmieszne spodnie z krokiem przy kolanach... Będą się ścigać po mieście do Liver Building. Kto będzie pierwszy? Obstawicie?

Uwaga - prawdziwa zabawa zaczyna się po minucie i 10 sekundach filmu - niech Was nie zwiedzie pierwsza "gadka" o samochodach. Film spodoba się nawet tym, których nie kręcą programy motoryzacyjne (chociaż trzeba przyznać, że Top Gear - brytyjski program BBC można po prostu w całości oglądać z zapartym tchem nawet nie przepadając za samochodami). Dla tych, którzy nie są na bakier z angielszczyzną - dodatkowo odrobinka brytyjskiego humoru.

Chłopaki, którzy będą biec przez miasto nie są typowymi miejskimi biegaczami. Są na wskroś miejskimi biegaczami! Słyszeliście kiedyś o parkourze? Ta zabawa jest czymś w rodzaju biegu na przełaj po mieście. Dla chłopaków właściwie nie ma barier. Płot? Ławka? Budynek? Parking piętrowy? Budka telefoniczna? Skok między piętrami centrum handlowego? Stolik w kawiarni? Żaden problem. Musicie to zobaczyć!

 

Dołącz do nas na Facebooku.