30 kwietnia 2007 r.: Drodzy Czytelnicy. Mam nadzieję, że pilnie trenujecie. Zupełnie początkujący ćwiczą po 25-30 minut marszobiegów (coraz mniej marszo - proszę). Trochę zaawansowani wydłużają odcinki biegu w "komfortowym" tempie i dorzucąją trochę sprintu. Zaawansowani wzbogacają obowiązkowe LSD (long slow distance) ćwiczeniami szybkości (np. 8 x 200 m, 4 x 400, 2 x 800), siły (podbiegi, "ścieżki zdrowia") i techniki (kolanka wysoko, wieloskoki). A wszyscy się porządnie rozciągają po biegu.
Przed każdymi zawodami, a zwłaszcza maratonem, specjaliści zalecają, by trasę dokładnie obejrzeć i parokrotnie przebiec ją w myślach. Takie "oswojenie" trasy pomaga! Dziś zrobimy to samo w skali kraju.
Pomorze zrównało się z Wielkopolską - po 15 miejscowości. W Osiecznej (uwaga - 13 maja!) ma pobiec Robert Korzeniowski. Jesteśmy zaszczyceni, że dołączył do nas Jego Magnificencja Rektor Uniwersytetu Gdańskiego i właśnie 12 maja rozegrany zostanie w Gdańsku-Wrzeszczu bieg tej uczelni.
Wielkopolska się nie poddaje. Imponujące plany ma np. Gniezno. Pobiegniemy tam - piszą organizatorzy - "wokół jeziora Jelonek w pięknej scenerii z widokiem na powszechnie rozpoznawalny symbol Gniezna - katedrę gnieźnieńską". Imprezę rozpocznie "krótki koncert orkiestry dętej", uczestnicy dostaną pamiątkowe koszulki, napoje i grochówkę (dobrze, że po biegu, bo - nie to, co myślisz! - startować trzeba z pustym brzuchem). Potem popisy "wojów średniowiecznych" i mecz w nogę na szczycie "pomiędzy członkami Powiatowej Rady Sportu a Radą Sportu Miasta Gniezna".
Nie wpadnijcie do wody! Wiele tras zaplanowano bowiem nad akwenami. W szczególności nie wpadnijcie do Soły, wzdłuż której pobiegniemy w małopolskiej Brzeszczy, do potoku Knajka, "między malowniczymi stawami hodowlanymi" w śląskim Dębowcu. A już szczególnie uważajcie w Mrągowie, gdzie start i meta będą na molo.
W Grudziądzu na Kujawach pobiegniemy nad Jeziorem Rudnickim, ale pilnować nas będzie prezydent Grudziądza Robert Malinowski, sam trener i sportowiec, brat tragicznie zmarłego olimpijczyka Bronisława. Drukują tam nawet własny poradnik, jak się przygotować do biegu.
Mazowsze z 11 zgłoszeniami zostało trochę z tyłu za Pomorzem i Wielkopolską mimo ambicji takiego np. Raciąża, gdzie będziemy się ścigać w centrum miasta, albo Kobyłki, gdzie Towarzystwo "Aktywny Relaks" zaplanowało "docelowo cztery pętle po 2,5 K" wokół kościoła św. Trójcy. Proszę - dajcie szansę też jedno- czy dwupętlowiczom.
Złapanie pozytywnej energii - tak propagują bieganie w dolnośląskim Karpaczu. Ich "Polska biega" to będzie Urodzinowy Bieg do Kotła Łomniczki, 9 czerwca. Bo niektóre miejscowości organizują swój-nasz bieg w innym terminie. Najwcześniej, już w czwartek, pobiegniemy w lubelskim Krasnymstawie z okazji rocznicy Konstytucji 3 maja.
A w świętokrzyskich Nagłowicach patronem biegu będzie sam Mikołaj Rej.
Tak właśnie setki lokalnych patriotów dodają znaczenia i sensu naszej wielkiej biegackiej akcji.
PS Rozczarowanym brakiem wskazówek biegackich obiecuję poprawę i odsyłam do poprzednich dziesięciu odcinków Akademii na www.polskabiega.pl. Tam też pełna lista zgłoszeń
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!