ULTRA stworzyli trzej przyjaciele: Mikołaj Kowalski-Barysznikow ( blog Biegaj Sercem - znacie?), Marcin Rosłoń i James Kamiński. To naprawdę mocna ekipa. Mają co najmniej kilka najważniejszych zalet: z zasady im się chce, wszystko co robią, robią z pasją (w tym wypadku to nie jest frazes!), kochają biegać i kochają ludzi - potrafią ich słuchać i przekazać emocje, które za nimi stoją. Magazyn ULTRA Magazyn ULTRA jest o pięknie biegania, gór i ludzi. Magazyn ULTRA jest o pięknie biegania, gór i ludzi.
W ULTRA jest dużo ludzkich (i nie tylko, bo także psich...) historii, dużo relacji z biegów, wywiadów, przede wszystkim dużo EMOCJI - które trafią nie tylko do ultrasów. Ja np. ultrasem nie jestem, a nie czułam się "nie-a-propos", czytając ULTRA. Każdy, kto podchodzi do biegania choć trochę emocjonalnie, odnajdzie się w tym klimacie.
ULTRA jest ultrapięknie wydane. Estetyczne mistrzostwo, dobry papier, świetne zdjęcia. Złośliwi powiedzą, ze to album ze fotografiami Piotra Dymusa , ale moim zdaniem to tylko kolejny atut.
Jest tylko trochę o sprzęcie - za mało i trochę nierzetelnie, bo tylko jednej (skądinąd świetnej) firmy.
Nie ma nic typowo treningowego, pt. "Jak trenować pod ultra", "Moje pierwsze ultra - od czego zacząć?", "Jak złamać 9h30' w Rzeźniku?", "10 najlepszych ćwiczeń wzmacniających pod ultra", itd. Nic takiego. Wiem, że sporo osób o to pytało. Może będzie? Poczekajmy na kolejne numery.
I tyle. Przecież nie będę opisywać, co dokładnie jest w środku - warto kupić, samemu znaleźć się w tej bajce i sprawdzić czy to jest ta Twoja.
Magazyn ULTRA można kupić szybko i w niższej cenie poprzez Publio.pl >>
Magazyn ULTRA. Dalej niż maraton Magazyn ULTRA. Dalej niż maraton Magazyn ULTRA. Dalej niż maraton