I o ile na trening możemy sobie pozwolić na zabranie ze sobą dodatkowej kurteczki czy bluzy, to na zawodach nie mamy do tego głowy, czasu, ani chęci.
O czym warto pomyśleć wybierają się na wiosenne zawody?
1. Poranek nic ci nie powie o pogodzie To, że rankiem jest zimno, a kałuże skrzą się lodem, nie oznacza, że później nie zrobi się naprawdę ciepło. Dlatego - nie zakładaj jako jedynej warstwy startowej grubszej bluzy ani koszulki z długim rękawem. Lepszy będzie krótki rękaw i kurteczka, którą na starcie możesz zawiesić na drzewie albo oddać do depozytu. Idealnym rozwiązaniem są rękawki, które możesz dodać do koszulki z krótkim rękawem i zdjąć je w czasie biegu, gdy zrobi się ciepło.
2. Wymyśl ubiór awaryjny Na oczekiwanie przed startem (zwłaszcza w dużych biegach, gdzie zwykle trzeba stawić się na starcie wcześniej) możesz się ubrać w worek na śmieci z wyciętymi otworami na ręce - wyrzucisz go tuż przed startem. Na małym biegu to nie ma sensu, zwłaszcza w lesie, bo tam nie wyrzucisz folii.
Piotr Sobiechowski z mamą - Bożeną tuż przed startem w 10. Poznań Maratonie Fot. Małgorzata Smolińska Folie i worki na śmieci sprawdzają się jako świetne ubrania w oczekiwaniu na start.
3. Podczas biegu na pewno się rozgrzejesz Warto na zawody ubierać się tak, że na starcie jest ci trochę za zimno. Wtedy odnajdziesz komfort gdy się rozgrzejesz. Jeśli będzie ci za gorąco u ubraniu startowym będziesz się bardziej męczył. Komfort przyjdzie po kilkunastu minutach biegu.
4. Deszcz nie przeszkadza w wyścigu Deszcz cię nie rozpuści. Zwykle biegacze nie narzekają na to, że na biegu padało. To może sprawiać dyskomfort na starcie albo na mecie. Lepiej natomiast żebyś założył koszulkę techniczną bez bawełny, narazisz się mniej na obtarcia. 5. Zimny wiatr jest wrogiem Wiatr, zwłaszcza gdy jest przenikliwie zimny, potrafi wychładzać mimo że biegniesz ze wszystkich sił. Jeśli poranek jest bardzo wietrzny to raczej nie ma co liczyć na to, że pogoda się poprawi. Można ubrać się trochę cieplej, np. w długi rękaw, ale ubrania wiatroszczelne raczej się nie sprawdzą. Będziesz się pod nimi zapacać, a wiatr będzie wychładzał wodę pod kurtką tak czy siak. 6. W walce z wiatrem współpracuj z innymi uczestnikami biegu Chowaj się za nimi i osłaniaj ich, tak robią kolarze np. w Tour de France. Biegacze bardzo często nie doceniają tej wspaniałej owiewki, jaką jest ktoś biegnący przed nimi. Tymczasem gdy musisz walczyć z wiatrem twoje tętno się podnosi.
7. Ciepło może dopiec Podczas wiosennych jak i jesiennych biegów nierzadko zdarza się, że temperatura w ciągu dnia znacznie wzrasta. W szczególności podczas długich biegów to może dać w kość. Wolniejsi biegacze, biegnący maraton w czasie 5-6 godzin mają pod tym względem najbardziej przykre doświadczenia.
Percepcja temperatury jest bardzo różna dla poszczególnych biegaczy - jedni przy takiej samej pogodzie pobiegną w bluzie i koszulce, inni tylko w cienkim t-shircie. Zastanów się czy jesteś typem zimno- czy ciepłolubnym i przetestuj ubranie na treningach.
8. Pij nawet jeśli jest chłodno i wietrznie Podczas biegów na 5, 10 czy 15 km nie ma potrzeby się nawadniać. Ale od półmaratonu wzwyż - warto wziąć chociaż kilka łyków napoju. Gdy jest gorąco masz potrzebę uzupełniać płyny, gdy jest chłodno nie czujesz tego, ale i tak się odwadniasz.
9. Po biegu najprawdopodobniej zmarzniesz Nawet jeśli będzie słonecznie i dosyć ciepło, tak o poranku, jak i podczas biegu - pamiętaj o depozycie albo kurteczce, którą możesz zawiesić gdzieś na drzewie na mniejszym biegu. Zmęczone, spocone ciało łatwo wychłodzić.
Dołącz do nas na Facebooku.
