Bieganie a odchudzanie. Bieganie na czczo

Bieganie na czczo. Jego zwolenników jest równie dużo co jego przeciwników. Jedni mówią, że biegać na czczo nie wolno, nawet jeśli ktoś przez bieganie pragnie się odchudzić, bo może to spowodować więcej szkód niż pożytku. Inni wskazują natomiast, że biegając na czczo organizm spala więcej tłuszczu niż podczas biegania po śniadaniu. Jak jest naprawdę?

Bieganie na czczo to jeden z mitów biegowych . Istnieje wiele obiegowych opinii na jego temat. Z jednej strony słychać głosy, że bieganie bez śniadania może doprowadzić nasz organizm do wycieńczenia i spowodować reakcję kataboliczną. Z drugiej natomiast, że jeśli będziemy jedli przed bieganiem, to nie schudniemy .

EKSPERCI POLSKABIEGA.PL VS. MITY BIEGOWE [CZ. 2]

Sprzeczne są ze sobą też badania naukowe. Na przykład, według badań fizjolog, doktor Michele Olson z Uniwersytetu w Auburn, ćwiczenia aerobowe, w tym bieganie na czczo, w trzecim zakresie, kiedy wysiłek odbywa się w strefie komfortu a poziom zakwaszenia mięśni jest minimalny, owszem, doprowadzą do tego, że organizm czerpał będzie energię z tłuszczu, ale znajdującego się w krwiobiegu, a nie komórek tłuszczu zalegających na brzuchu czy biodrach.

Kiedy te zapasy się skończą, organizm sięgnie do mięśni i to z nich w procesie katabolicznym będzie pobierał paliwo potrzebne do wysiłku.

INTERWAŁY ODCHUDZAJĄ NAJSKUTECZNIEJ?

Z drugiej strony badania opublikowane w 2012 roku w "International Journal od Sports Nutrition and Exercise Metabloism" pokazały coś dokładnie odwrotnego. Przeprowadzono je na grupie muzułmanów poszczących podczas Ramadanu i osób, którzy w tym 29 dniowym okresie nie pościli. Okazało się, że obie grupy w tym czasie straciły na wadze . Jednak tymi, którzy spalili również tłuszcz, byli Ci, którzy biegali na czczo.

Inne badania, opublikowane rok wcześniej w "Journal of Applied Physiology" pokazały, że ciągłe bieganie na czczo u osób je praktykujących prowadzi do zwiększenia metabolizmu tłuszczu. Organizm zamiast pobierać energię ze spalania węglowodanów w tym głównie glikogenu obecnego w mięśniach i wątrobie, przestawia się na paliwo w postaci tłuszczu.

Prawda o bieganiu na czczo, czyli zdrowy rozsądek biegacza

Skoro badania wprowadzają mętlik, uratować może nas tylko zdrowy rozsądek i wsłuchiwanie się w głos własnego ciała .

Choć każdym zdrowym ludzkim organizmem rządzą takie same prawa, to każdy organizm jest inny. Jeden biegacz będzie mógł bez problemu biegać rano na czczo, inny nie będzie w stanie wyjść na trening bez śniadania.

Wszystko zależy też od naszych celów. Jeśli biegamy, żeby schudnąć , inaczej będziemy podchodzili do tego tematu niż biegacz amator, o życiówce w maratonie poniżej 3:00 i sylwetce długodystansowca.

Na pewno wysiłek bez śniadania nie powinien trwać dłużej niż godzinę. Jeśli zdecydujemy się na bieganie na czczo, to nie powinniśmy wykonywać jednostek treningowych bardzo obciążających nasz organizm. Zamiast podbiegów czy rytmów , powinniśmy wybrać bieg spokojny.

Po nocy jesteśmy odwodnieni i pierwsze, co powinniśmy zrobić, to wypić przynajmniej jedną, dużą szklankę wody. Jeśli nie mamy czasu, żeby po zjedzeniu śniadania odczekać przynajmniej godzinę, zamiast posiłku, możemy zjeść banana, garść suszonych owoców lub kromkę chleba z dżemem, miodem.

Zjedzenie lekkostrawnej przekąski spowoduje u nas wrażenie nasycenia, a węglowodany dadzą nam energię. Zaraz po przebudzeniu poziom wolnych kwasów tłuszczowych w organizmie jest stosunkowo wysoki, natomiast glikogen w mięśniach i wątrobie jest na niskim poziomie. Dlatego organizm bardzo szybko spali węglowodany i zacznie pobierać energię z tłuszczu.

Copyright © Agora SA