Żeby na talerzu było bardziej kolorowo do tego dodajemy pomidorki koktajlowe i te suszone na słońcu. W efekcie mamy "michę dla biegacza". Oczywiście warto by było uzupełnić obiad/kolację o sałatę, ale nawet bez tego mamy całkiem dobry posiłek biegowy.
Jeżeli zamarynujemy mięso wieczorem to danie przygotujemy w około 30-40 minut.
Składniki (dla dwóch głodnych biegaczy):
Przygotowanie:
Dzień wcześniej zamarynować filety z kurczaka. Do miski wycisnąć sok z 2 cytryn, wymieszać z dobrą oliwą, dodać do tego zmiażdżony czosnek. Zanurzyć filety w marynacie, przykryć miskę i wstawić do lodówki.
Na drugi dzień, na patelni, na samej oliwie usmażyć filety. W tym czasie wstawić wodę na makaron. We wrzątku zamoczyć suszone na słońcu pomidory aż spęcznieją i będą miękkie. Pomidorki koktajlowe przekroić na pół. Utrzeć parmezan.
Gdy makaron będzie ugotowany - odcedzić. Następnie w garnku, w którym był gotowany wmieszać go starannie z parmezanem i oliwą - tak by ser okleił makaron, dodać pomidory suszone na słońcu. Nałożyć na talerze.
Ułożyć kurczaka pokrojonego w cienkie plastry, dodać pomidorki koktajlowe. Podawać od razu. Smacznego!
Tekst: Dota Szymborska (oneginetatopa.blogspot.com) Jeśli masz ochotę na dobrą przekąskę przed bieganiem wypróbuj guacamole z domowymi nachosami.
Dołącz do nas na Facebooku.