''Piłeczka'' za kolanem

Koniec z intensywnym treningiem i startami w maratonach - wszystko przez silny ból w okolicach tyłu kolana i pojawiającą się w tym miejscu ''piłeczkę'' - nasz Czytelnik Paweł pyta co zrobić przy takim urazie.

Paweł: Biegam już rok i trzy miesiące. We wrześniu przebiegłem swój pierwszy maraton w Warszawie (3:21). Od 27. kilometra zaczęła mi sztywnieć prawa łydka. Po biegu złapał mnie bolesny skurcz prawej łydki (za kolanem), masaż pomógł. Tydzień później w Biegnij Warszawo zrobiłem życiówkę na 10 km (40:19), ale podczas biegu znowu bolała mnie prawa łydka - tym razem mocniej. Miesiąc po pierwszym maratonie (24.10.2010) pobiegłem drugi w Dębnie (3:14) i tu na 28. kilometrze ponownie pojawił się ból nad łydką za kolanem. Był na tyle nieprzyjemny, że zwolniłem. Ból objawiał się dziwnie - tak jakby z tyłu za kolanem pojawił się przedmiot wielkości piłeczki pingpongowej i przemieszczał się od lewego do prawego boku kolana. Po kolejnych pięciu kilometrach ''piłeczka'' na szczęście skurczyła się na tyle, że udało mi się wrócić do poprzedniego tempa. Tydzień po maratonie podczas rozbiegania (OWB1) po pięciu kilometrach pojawił się ból w prawej cześć kolana, który po kilku minutach obejmował też tył kolana (tam gdzie biegną te dwa duże zaczepy mięśni uda). Im szybciej biegłem, tym bardziej bolało. Jak zwalniałem zmniejszał się, a po zatrzymaniu natychmiast znikał. Drastycznie ograniczyłem więc liczbę treningów - zamiast sześć razy w tygodniu biegam tylko dwa razy), ale ból jak z ''miarką w ręku'' pojawia się po przebiegnięciu 4-5 kilometrów. Jak biegnę wolno, to nie jest duży, jak biegnę mocniej to się zwiększa.

Znalazłem w gazecie opis podobnego problemu i był to tzw. ''zespół pasma biodrowo-piszczelowego''. Zalecają tam dwa razy dziennie okłady z lodu (20 minut) oraz ćwiczenia na rozciąganie tylnych i bocznych mięśni uda. Czy to może być to i ten sposób pomoże?

Ewa Witek-Piotrowska: Ból pasma biodrowo-piszczelowego jest umiejscowiony z boku kolana i lekko pod nim zakręca na kość piszczelową do przodu. Coś co wygląda jak piłeczka, to może być torbiel. Zalecam zrobić badanie USG.

*Ewa Witek-Piotrowska: jest fizjoterapeutką z wieloletnim doświadczeniem. Specjalizuje się w leczeniu urazów sportowych, schorzeniach ścięgna Achillesa, stawu skokowego, stopy, kolan, mięśni i kręgosłupa. Zajmuje się rehabilitacją, diagnostyką stóp i wad postawy oraz wytwarzaniem wkładek ortopedycznych. Współzałożycielka Kliniki Rehabilitacji Sportowej ''Ortoreh'' www.klinikarehabilitacji.pl