Po półtorarocznej przerwie od biegania zacząłem truchtać - dwie minuty truchtu minuta marszu. Taki trening zajmuje mi ok. godziny, robię go cztery razy w tygodniu. Moje pytanie jest takie - przestałem biegać z powodu kontuzji, której - jak mi się wydaje - nabawiłem się robiąc podbiegi. Ból jest umiejscowiony pod pośladkiem i przy dłuższym bieganiu ból promieniował na biodro i na cala obręcz nogi. Rozciągam nogę codziennie - mięsień pośladkowy i kulszowo-goleniowy. Czy to uszkodzenie któregoś z tych mięśni, czy może coś innego? Będę truchtał dalej i rozciągał nogę, bo nie potrafię żyć bez biegania. Wolałbym jednak biegać bez tej dolegliwości.
Ewa Witek-Piotrowska*: Jak się Pan domyśla przy tak krótkiej opowieści i nie widząc pacjenta mogę podać kilka hipotetycznych problemów. Owszem może to być problem mięśniowy. Ponieważ przerwa była bardzo długa, to z pewnością nie jest to już uszkodzenie mięśnia. W tej chwili mogą ciągnąć blizny co może powodować duży dyskomfort. Może to też być problem z nerwem kulszowym, który może być uwięźnięty zarówno na swoim przebiegu, jak i może to być problem z kręgosłupem lędźwiowym w miejscu wyjścia tego nerwu. Kolejna opcja to problem z miednicą i zablokowanym stawem krzyżowo-biodrowym, który czasami daje podobne dolegliwości jak nerw kulszowy.
Co robić? - bardzo dokładnie porozciągać mięśnie - prostowniki grzbietu, pośladki, kulszowo-goleniowe, łydki. Sprawdzić, czy kończyny są tej samej długości. Zalecam również neuromobilizację nerwu kulszowego. Pójść na zabieg do fizjoterapeuty, który zdiagnozuje aparat ruchu i jeśli trzeba popracuje nad miednicą i kręgosłupem.
*Ewa Witek-Piotrowska jest fizjoterapeutką z wieloletnim doświadczeniem. Specjalizuje się w leczeniu urazów sportowych, schorzeniach ścięgna Achillesa, stawu skokowego, stopy, kolan, mięśni i kręgosłupa. Zajmuje się rehabilitacją, diagnostyką stóp i wad postawy oraz wytwarzaniem wkładek ortopedycznych. Współzałożycielka Kliniki Rehabilitacji Sportowej ''Ortoreh'' www.klinikarehabilitacji.pl
