Dr Krzysztof Makowiecki*: Nie. Podstawowe mechanizmy, który wywołuje nikotyna to obniżenie tolerancji wysiłku i zwężenie naczyń krwionośnych. Oba te elementy wpływają na gorsze wyniki palących biegaczy. Rzucając palenie automatycznie zwiększa się więc zdolność organizmu do wysiłku. Pani wyniki sportowe powinny być teraz lepsze.
To znaczy, że problem leży gdzie indziej. Pani po prostu podjada. Zastanówmy się, dlaczego. Palenie papierosów zmniejsza stres - głębokie zaciąganie się papierosem daje podobny relaksacyjny efekt jak głębokie oddychanie w jodze. Sam jestem maratończykiem, zanim zacząłem biegać, też trochę popalałem. Ale dzięki bieganiu bez wielkiej trudności zamieniłem nałóg nikotynowy na lepszą, bo zdrową formę relaksu - regularną aktywnośc sportową. Biegając także poprawiamy swój bilans emocjonalny. Najwyraźniej w pani przypadku poziom stresu jest na tyle duży, że nie jest go pani w stanie zniwelować biegając.
Nie ma żadnych przesłanek, żeby tak twierdzić. Jest wręcz odwrotnie - to palacze narażeni są bardziej na te choroby.
Myślę, że rozsądniej byłoby powiązać to z przemęczeniem i podwyższonym poziomem stresu, o którym już wspominałem. Myślę też, że powinna pani skupić się na przyszłych sukcesach, a nie minionych porażkach.
Rozmawiała Magdalena Żakowska
*Dr n. med. Krzysztof Makowiecki - specjalista chorób wewnętrznych i kardiologii, maratończyk