Mam 46 lat, biegam w miarę regularnie od początku 2007 r. trzy-cztery razy w tygodniu łącznie ok. 30-40 km, głównie las. Wziąłem udział w jednym maratonie i dwóch półmaratonach. Od paru miesięcy czułem zawsze rano, nawet gdy nie biegałem poprzedniego dnia, ból ścięgien Achillesa, który mijał po ok. godzinie
REKLAMA
REKLAMA
Na początku kwietnia poczułem dość mocny ból pięty i dołu ścięgna Achillesa. Odstawiłem biegi na ostatnie 5-6 tygodni. Biorę glukozaminę, ale ból czasem, tak jak dziś, powraca. Czy jest to coś poważnego, czy mogę wznowić biegi, czy potrzebne jest prześwietlenie lub konsultacja z lekarzem? Chcę zacząć w końcu znowu biegać, utyłem przez te 6 tygodni 4 kg!! Pozdrawiam.
Odpowiedź: Witam Panie Przemku, ból trwa już dość długo. Za długo, żeby nic z tym nie zrobić. Jeżeli po przerwie od biegania nie przeszło, a do tego pojawia się jeszcze ostry ból, to zdecydowanie trzeba się udać do specjalisty traumatologa sportowego. Glukozamina nie pomoże - ma działać na poprawę odżywienia chrząstki, a w ścięgnie nie ma takich tkanek, poza tym, po co bezsensowanie "męczyć" wątrobę? Trzeba pewnie będzie zrobić usg, żeby zobaczyć stan ścięgna i podjąć leczenie (z pewnością rehabilitacyjne, a może także farmakologiczne).