Czego sobie życzymy w przyszłym roku? Postanowienia noworoczne biegaczy

Czego sobie życzymy - my biegacze? Czego nam należy życzyć podczas łamania się opłatkiem? Przebiegnięcia półmaratonu, maratonu, poprawy życiówek, większych wyzwań, żeby nie nękały nas kontuzje i żeby zawsze nam się chciało. Oto co odpowiedzieliście na pytanie o Wasze postanowienia noworoczne. Tego właśnie Wam życzymy i trzymamy za Was kciuki (i dajemy kilka wskazówek jak wytrwać w postanowieniach)!

Po pierwsze: nie bój się zrobić sobie kilku postanowień, nawet jeśli do tej pory nie wystarczało Ci sił na ich realizację. Zawsze jest szansa na poprawę! Usiądź z kartką i długopisem i pozwól sobie poszaleć z pomysłami na przyszły rok. Potem wybierz kilka najważniejszych - realnych ale trudnych, które będą wyzwaniem i przepisz je na kalendarz ścienny albo zawieś w widocznym miejscu żeby stale Ci o sobie przypominały.

Łukasz: - Przebiec pierwszy maraton w życiu i zmieścić się poniżej 4 h.

Edyta: - Ukończyć maraton. Półmaraton zaliczony, chcę więcej!

Bartek: - Biegać regularnie 4 razy w tygodniu... Teraz nie zawsze się udaje. Zadebiutować w maratonie z czasem poniżej 4 h.

Po drugie: ujmij swoje postanowienie w ryzy. Jeśli to pomysł na maraton - wybierz ten, w którym pobiegniesz, zapisz się jeśli już można. Napisz na kartce datę, dystans biegu, a jeśli chcesz zrobić życiówkę - wpisz konkretny wynik. Jeśli chcesz więcej biegać - oceń ile biegałeś w tym roku i napisz o ile więcej w tygodniu, miesiącu czy roku chcesz przebiec. Jeśli to mają być zadania dodatkowe - np. rozciąganie czy ćwiczenia siłowe - wybierz dzień, w którym będziesz je robił albo wpisz: będę ćwiczył siłę biegową raz w tygodniu. Jeśli chcesz schudnąć - określ datę, do której chcesz osiągnąć odpowiednią wagę, a najlepiej rozbij to na krótsze okresy. Wymyśl cele pośrednie, które pomogą Ci utrzymać motywację - np. krótsze wyścigi w drodze do maratonu.

Marta: - Kupić wreszcie dobre buty na śnieg.

Paweł: - Bieg Granią Tatr - mam nadzieję, że zdążę się zapisać. Oczywiście Chudy Wawrzyniec. Pobić czas z 7 Dolin 15:30. I postanawiam sobie jeszcze więcej, mocniej i silniej biegać.

Sylwia: - Drodzy, podobno biega się po to, żeby lepiej żyć, a nie żyje po to, aby lepiej biegać. Mimo to dotrzymania postanowień noworoczynych wszystkim życzę! PS. Ja zamierzam przebiec swój pierwszy maraton i zmieścić się w czasie.

Olga: - Osiągnąć "wagę startową", poprawić życiówki, odkryć nowe trasy, wypróbować nowe dyscypliny - to tyle ze sportowych. Reszta to mój sekret.

Po trzecie: określ sposoby dojścia do swojego celu. Wybierz plan treningowy i wydrukuj go. Zapytaj o poradę trenera - np. co powinieneś robić, jakie środki treningowe stosować żeby poprawić się na konkretnym dystansie. Jeśli chcesz wyleczyć kontuzję albo zapobiec jej - zapytaj fizjoterapeutę o to jak wzmocnić np. nogi czy konkretne mięśnie. Jeśli chcesz schudnąć - poradź się dietetyka albo znajomego, któremu się udało wypracować odpowiednią wagę.

Wojtek: - Szybciej, dalej, mądrzej. Maraton - więcej łydki, orientacja - więcej głowy.

Sabina: - Przebiec półmaraton, tylko przebiec, nieważne z jakim czasem.

Paweł: - Przebiec maraton poniżej 2:50.

Edyta: - Biegać regularnie, dać radę połówce, nie dać się stawom kolanowym. Życiówki nie ważne, ważne żeby wciąż CHCIEĆ.

Przemek: - Ukończyć połówkę Iron-man w czasie 5.45-6 h.

Krzysztof: - To będzie przełomowy rok dla mnie! Pierwszy w pełni wegański! Zobaczymy jak to przełoży się na wyniki.

Po czwarte: znajdź sobie kontrolera albo sposoby kontroli czy rzeczywiście realizujesz swoje postanowienia. To może być zaufany kolega/ koleżanka, ktoś z rodziny albo trener. Jeśli nie lubisz jak ktoś Ci "truje" to prowadź notatnik i sam bądź swoim kontrolerem. Ale to jest mniej skuteczne. W każdej sytuacji dobrze jest prowadzić dziennik - możesz obserwować swoje postępy.

Joanna: - Mi by wystarczyło 10 km poniżej 60 minut.

Paweł: - Mam zamiar przebiec pierwszy raz w życiu półmaraton i maraton warszawski.

Dawid: - Biegowe? 1000m poniżej 2:40.00. 1500m poniżej 4:16.00. 3000m poniżej 9:29.00. To jeśli chodzi o bieżnię. Wszystko się uda, ale trzeba tego chcieć!

Joanna: - Tylko biegowe? Biegam od półtora roku, ani szybko, ani dużo (średnio 13 km na treningu, ale 16 też dam radę). Biegam dla przyjemności, bo już nie umiem bez biegania żyć. Do tej pory biegłam dwa razy 10 km na imprezach, m. in w Krynicy. Nic wielkiego, ale dobiegłam zadowolona. W moim przypadku pojęcie "życiówki" dla wielu jest śmieszne. Chciałabym pobiec półmaraton i zmieścić się w 2 godzinach. Jeszcze nie wiem który. Fajnie gdyby było po płaskim albo w dół.

Dariusz: - 5 km poniżej 20 min. 10 km poniżej 40 min. Półmaraton poniżej 1 h 40 min. Maraton poniżej 3 h 30 min. Przebiec minimum 2000 km w 2013.

Rafał: - B7D

Jarosław: - Maraton na rolkach poniżej 1:30, na nogach poniżej 4:00 i dychę poniżej 45 min.

Dominik: - Co najmniej maraton warszawski - 2 raz, tym razem poniżej 4 h, połówka Warszawska, a jak dobrze pójdzie to może ze 2 maratony, a w 2014 trzy i będzie korona?

Tomasz: - Cracovia maraton w 3:10.

Kevin: - 2013 w planach Półmaraton Warszawski, dwa maratony warszawskie, jak co roku ku pamięci powstańców Bieg Powstania Warszawskiego oraz Bieg Rzeźnika.

Bartosz: - No więc tak: połamać 1:30 w półmaratonie i dojść do 3:30 w maratonie i może cudem złamać 40 minut na dyszkę. Nad resztą jeszcze pomyślę.

Sławomir: - Więcej startów i nie złapać kontuzji.

Łukasz: - Połówka do 1:40.00 i pierwszy maraton.

Marcin: - Przebiec maraton w 2013 roku.

Filip: - Poniżej 6:20 na polówce triathlonie w Gdyni.

Po piąte: wymyśl sobie nagrody za realizację celów pośrednich. Cel finalny będzie nagrodą samą w sobie, ale jeśli do niego daleko - pomyśl o tym jak się motywować w trakcie. To powinny być rzeczy, na które nie pozwalasz sobie na co dzień, na które szkoda Ci czasu lub pieniędzy. Dla każdego nagroda będzie miała inną formę.

Rogier: - Trzeci maraton 3:30, drugi półmaraton 1:35, drugi 1/2-ironman poniżej 6:00, Pierwszy Bieg Rzeźnika dobiec do mety. Może 10 km jeszcze poniżej 42 min. Wystarczy?!?

Jarek: - Dębno i Berlin po 3:30.

Damian: - Minimum dwa maratony ;)

Agata: - W kwietniu pierwszy w życiu półmaraton.

Ania: - Więcej biegania.

Tomek: - Przebiec maraton.

Sylwia: - Drodzy, podobno biega się po to, żeby lepiej żyć, a nie żyje po to, aby lepiej biegać. Mimo to dotrzymania postanowień noworocznych wszystkim życzę! PS. Ja zamierzam przebiec swój pierwszy maraton i zmieścić się w czasie.