Jak stać się aktywnym człowiekiem?

Jeśli dopiero zaczynasz się ruszać i nie masz jeszcze nawyków, bieganie lub ćwiczenie na siłowni sprawia Ci jeszcze kłopot i nie daje zbyt wiele przyjemności - potrzebujesz nauczyć się kilku motywacyjnych trików. Ale to nie cudowne sposoby, dzięki którym zdobędziesz formę w pięć minut! To krótka lekcja jak nauczyć się motywować i nie szukać sobie wymówek.

Mądry i nieprzesadzony cel

Nie popełniaj błędu i nie rzucaj się w wir treningów zbyt szybko i zbyt intensywnie. Nie wierz w doskonałe metody zdobywania formy w trzech prostych ruchach - to nie działa. Działa za to regularność. Nawet jeśli będziesz trenował trzy razy w tygodniu - to w zupełności wystarczy abyś wyrobił sobie korzystne nawyki. Jeśli narzucisz sobie za duży reżim - jest bardzo duża szansa, że nie wytrwasz. Bieganie codziennie? Zastanów się - ile tak wytrzymasz? Kiedy Ci to zbrzydnie? I co się stanie jak któregoś dnia nie wyjdziesz z jakiegoś naprawdę ważnego powodu? Będziesz miał poczucie porażki i łatwiej się poddasz. A zatem - trzy razy w tygodniu - wystarczy w zupełności nawet na kilka pierwszych miesięcy!

Kontrola i przypomnienia

Przyklej tu i ówdzie karteczki przypominające Ci, że obiecałeś sobie wyjść pobiegać 3 razy w tygodniu. Możesz sobie ustawić przypomnienie w telefonie, zapisać w kalendarzu ściennym plan na nadchodzący tydzień. Są ludzie, którzy lubią mieć wszystko poukładane i zaplanowane - oni mogą sobie ustalić konkretny czas treningów - godzinę i dzień. Innych to będzie przytłaczać, dla nich lepszą opcją jest przyklejenie trzech karteczek samoprzylepnych na kalendarzu ściennym - będą mogli modyfikować termin treningu, ale karteczki będą rzucać im się w oczy i przypominać o zobowiązaniach.

Nagroda za wysiłek

Jeśli na początku bieganie sprawia Ci trudność albo masz kłopoty z systematycznością - obiecuj sobie nagrody za pewien okres regularności. Udało Ci się zrealizować jakiś plan, albo przez cały miesiąc udało Ci się utrzymać reżim? Kup sobie w nagrodę książkę, skarpetki biegowe, idź do kina albo wypożycz jakiś film. Ale lepiej niech to nie będą nagrody w postaci słodyczy...

Obóz biegowy w Tatrach zorganizowany przez Tatra Running TeamObóz biegowy w Tatrach zorganizowany przez Tatra Running Team Tatra Running Team Fot. Tatra Running Team

Dobra kompania

Jedni z nas będą się czuć wystarczająco dobrze sami na ścieżkach biegowych. Inni potrzebują dodatkowej motywacji, najlepiej z zewnątrz. Bardzo dobrym sposobem jest umówienie się na wspólne wyjście z domu. Ideałem jest zacząć biegać razem z kimś, kto również zaczyna od zera - może mieszka blisko? Niezależnie od tego kto to będzie - na wspólnym treningu jest raźniej, możemy biegać dłużej, nie nudzi nam się. Bieganie przeradza się w przyjemne wydarzenie towarzyskie.

Odwiedziny czyli konkretny cel

Jeśli nudzi Cię przedreptywanie stale tej samej ścieżki wokół osiedla, po lesie, w swojej okolicy - rób sobie biegowe cele połączone z wizytą u kogoś, kogo lubisz. Pobiegnij do siostry, brata, rodziców, koleżanki z osiedla. Weź mały plecak - poświęcisz chwilę na to by się odświeżyć zanim zaczniesz pić herbatę, ale - zrealizujesz trening. Jeśli masz za daleko żeby pobiec w dwie strony - możesz wrócić autobusem, pociągiem, tramwajem, albo poprosić żeby ktoś Cię odwiózł.

Nie zrażaj się i myśl długoterminowo

Wydaje Ci się, że nie robisz postępów? Albo za bardzo męczysz się na treningach i irytuje Cię to? Po pierwsze - zacznij powoli i nie nastawiaj się z początku na fajerwerki. Unikniesz poczucia porażki. Lepiej jeśli Twoje ciało zaskakuje Cię pozytywnie niż negatywnie. Nie od razu staniesz się szczupły, silny, prężny i szybki. Ale - pamiętaj, że jeśli będziesz trenował regularnie to przyjdzie. Tylko musisz się uzbroić w cierpliwość. I nie przesadzać z intensywnością i powiększaniem kilometrażu - bo to z kolei może Cię doprowadzić do kontuzji.

Proste rozwiązania

Tutaj znowu wiele zależy od osoby - jedni nie potrafią się zmobilizować do uprawiania sportu bez gadżetów. Niektórzy mężczyźni dopóki nie kupią sobie zegarka z pulsometrem i solidnych butów - nie zaczną biegać. Niektóre kobiety natomiast - zaczną się ruszać tylko jeśli kupią karnet na fitness i będzie im szkoda zrezygnować, bo już zapłaciły. W porządku - każda metoda motywacji jest dobra, bylebyś się ruszał. Ale czasami nie ma sensu wyciągać armaty na komara. Jeśli odrzuca Cię od biegania po osiedlu - raczej nie pokochasz tego sportu jeśli kupisz sobie bieżnię mechaniczną. Szybko stanie się ona zagracającym mieszkanie meblem. Dlatego - chociaż gadżety są pomocne, to nie w ich braku leży problem.

Żeby życie miało smaczek... raz rowerek, raz kajaczek

Bieganie jest bardzo proste - wychodzisz z domu i ruszasz. To fakt. Ale dla niektórych wiąże się z monotonią, z którą nie umieją sobie poradzić. Dlatego - jeśli nie masz celów stricte biegowych - spróbuj prowadzić po prostu aktywny tryb życia. Na bieganie możesz wychodzić bezpośrednio z domu, ale możesz ustalić, że robisz to raz w tygodniu. Innym razem idziesz na siłownię - popracować trochę na maszynach, jeszcze innym razem idziesz na fitness - np. na zajęcia z dużą piłką (fit ball), jeszcze innym razem na basen. Im bardziej jesteś podatny na monotonię - tym więcej powinieneś zmieniać. Uczyć się nowych rzeczy, stawiać przed sobą wyzwania - bawić się sportem.

Dołącz do nas na Facebooku.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.