Prezes PZLA o "Klubie biegacza": To nigdy nie był nasz projekt, ale...

Jerzy Skucha, prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, zabrał głos w sprawie kontrowersyjnego projektu "Klub biegacza PZLA", którego m.in. jednym z założeń jest, żeby biegacze wyrabiali karty i płatne licencje.

Oto oryginalna treść oświadczenia prezesa PZLA:

"W związku z prowadzoną od kilku dni ogólnopolską dyskusją na temat projektu Polskiego Związku Lekkiej Atletyki dedykowanego biegaczom amatorom, i pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami Związek informuje, że krytykowany i analizowany w mediach oraz na portalach internetowych projekt nie jest i nigdy nie był naszym projektem.

Rozumiejąc wątpliwości oraz nieufność środowiska biegowego, które wynikają przy tej okazji, wyrażamy ubolewanie, że nasz przekaz do środowiska był niezrozumiały, za co w imieniu PZLA chciałbym przeprosić.

Pojawiające się informację, że każdy biegacz będzie musiał wnosić opłaty na rzecz Polskiego Związku Lekkiej Atletyki są nieprawdziwe, nigdy Związek nie miał i nie będzie miał takich zamierzeń.

Chciałbym raz jeszcze stanowczo stwierdzić, że projekty Karty Biegacza Amatora i Licencji Biegacza Amatora nigdy nie miały być obowiązkowe, co więcej miały być pakietem świadczeń dla ich posiadaczy. Chciałbym w imieniu PZLA zapewnić że projekt PZLA będzie konsultowany i bez akceptacji środowiska biegowego w Polsce nie zostanie wdrożony."

Więcej szczegółów wkrótce.

PZLA: "Nie chcemy biegaczy oskubać z pieniędzy" [WYWIAD]

"Pachnie to wyciąganiem pieniędzy" - internet krytycznie komentuje pomysł PZLA ws. licencji dla biegaczy

PZLA vs. organizatorzy biegów: "To niemądry pomysł urzędników"

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.